Dlaczego warto jeść kiszonki? "To nasza naturalna moc"

Dzień Dobry Wakacje
Kiszonki usprawniają pracę jelit, odkwaszają organizm i wzmacniają odporność, a w dodatku wyśmienicie smakują. Ich regularne spożywanie doskonale wpływa na samopoczucie. Fermentowane produkty to jednak nie tylko dobrze nam znane ogórki i kapusta. Co jeszcze można ukisić i dlaczego warto to robić? O tym w Dzień Dobry Wakacje opowiedział Aleksander Baron, szef kuchni i przedsiębiorca, któremu kiszonki pozwoliły przetrwać pandemiczny kryzys.

Aleksander Baron i jego kiszonki

W Dzień Dobry Wakacje szef kuchni Aleksander Baron opowiedział o zaletach spożywania kiszonek. Zwrócił uwagę na fakt, że żywe kultury bakterii zawarte w tych wyjątkowych produktach mają zbawienny wpływ na funkcjonowanie jelit i wspierają tym samym kondycję całego organizmu.

Żyjemy w czasach bardzo sterylnych. Każdy w pewnym momencie życia przechodził kurację antybiotykami i pozbył się tego, co w jelitach najważniejsze, czyli kultur bakterii. I wyobraźmy sobie taką sytuację, że bardzo dobrze się odżywiamy, a wcale nie jest to efektywne, bo nie przyjmujemy tych wszystkich wartości odżywczych tam gdzie trzeba, czyli w jelitach. Tam potrzebujemy tych bakterii. I kiszonki są na to odpowiedzią

- tłumaczył popularyzator kiszonek i fermentacji. Jak dodał, fermentowane produkty to nasza naturalna moc.

Nasz gość przyznał, że kiszonki pomogły jego firmie przetrwać trudny czas pandemii. Tworzone przez niego fermentowane produkty cieszą się dużym powodzeniem. Wśród nich warto wyróżnić lemoniadę z kiszonych cytryn , która swój oryginalny smak zawdzięcza dodatkowi soli himalajskiej . Inne zaskakujące kiszonki, o których opowiedział Aleksander Baron, to chociażby kiszony czosnek, kiszony agrest i botwina z młodymi burakami w maślance z czosnkiem , która z powodzeniem może być nazywana ukiszonym chłodnikiem. Zapytany o proces kiszenia ekspert zapewnił, że nie jest to skomplikowane, a podstawą udanej fermentacji jest znalezienie dobrego produktu.

Kiszone kwiaty Marcina Kisielewskiego

Kiszenie wyłącznie sezonowych owoców i warzyw nie dało poczucia spełnienia kolejnemu pasjonatowi fermentowanych produktów. Marcin Kisielewski rozpoczął swoją przygodę z kiszeniem od tradycyjnych produktów, jednak szybko postanowił sięgnąć po więcej.

Zacząłem eksperymentować w kuchni, pomyślałem sobie ogórki, kapusta... a może sięgnąć po coś innego? I tak doszły do tego kiszone kwiaty, które łączę z owocami i warzywami, ale też kiszę samodzielnie

- wspomina bohater reportażu. Jego żona do dziś śmieje się z sytuacji, kiedy przyniesiony przez niego bukiet znalazł swoje miejsce w słoikach, zamiast trafić do jej rąk. Wyjątkowa pasja męża ma jednak swoje dobry strony. Kiszone kwiaty pięknie wyglądają i wyśmienicie smakują, a do tego są bardzo zdrowe. Doskonałym tego przykładem są choćby stokrotki, które Marcin Kisielewski chętnie wykorzystuje w swojej kuchni.

Stokrotki rosną wszędzie, pięknie wyglądają, śmieją się do słońca, ale mało kto wie, że są jadalne i pyszne . Stokrotki mają właściwości odtruwające , a po ukiszeniu oprócz tego, że odtruwają organizm, to jeszcze wzmacniają jego odporność

- opowiada pasjonat fermentowanych produktów. Zwraca również uwagę na to, że podczas kiszenia kwiatów ważne są przyprawy . On sam najczęściej wykorzystuje czosnek, ziele angielskie i liście laurowe.

Na co dzień Marcin Kisielewski uczy fizyki i informatyki. W wolnych chwilach zajmuje się kiszeniem kwiatów, a przy okazji stara się nauczyć tego innych. Organizowane przez niego warsztaty skupiają w jednym miejscu wielu młodych ludzi, którzy chętnie czerpią z jego doświadczenia i odkrywają tajniki kiszenia kwiatów rzepaku, fiołka, głogu czy bzu.

Zdrowie w kiszonkach. Zobacz wideo:

Dzień Dobry Wakacje

Zobacz także:

Wszystkie odcinki Dzień Dobry TVN i Dzień Dobry Wakacje znajdziesz w serwisie Player.pl.

Autor: Magdalena Brzezińska

Reporter: Aleksandra Rogowska, Sylwia Witass

podziel się:

Pozostałe wiadomości