Królowa Strzelczyń Ekstraligi
Ewelina Kamczyk to reprezentantka Polski w piłce nożnej. Przez cztery lata z rzędu zdobywała tytuł Królowej Strzelczyń Ekstraligi. Jest też zdobywczynią największej liczby bramek na świecie wśród wszystkich ekstraklas kobiecych i wszelkich piłkarskich ekstraklas w Europie. Mając 17 lat opuściła rodzinny dom, by podążać za swoimi marzeniami.
- Wszystkiego musiałam uczyć się sama - od prostych rzeczy typu pranie, prasowanie itd. Dzięki temu teraz jest mi lżej z tym wszystkim - przyznała piłkarka.
Niestety ciągła presja na osiąganie wyników odbiła się na jej psychice. Przyznaje, że gdyby nie pomoc rodziny i przyjaciół, to prawdopodobnie przestałaby już trenować. Na szczęście do tego nie doszło i polscy kibice mogli cieszyć się m.in. z jej zwycięskiej bramki, która dała reprezentacji kobiet do lat 17 tytuł mistrzyń Europy.
Futbol kobiecy na wysokim poziomie
Obecnie Ewelina Kamczyk gra w GKS Górnik Łęczna. Utytułowana żeńska drużyna piłkarska występuje w Ekstralidze kobiet i niedawno awansowała do 1/16 Ligi Mistrzyń UEFA. Ich przeciwnikiem na tym etapie jest prawdziwa potęga - Paris Saint-Germain.
- Dla nas to jest coś wyjątkowego, dla klubu, dla całej Łęcznej, województwa, Polski. Gra z taką ekipą, która jest elitą europejską to jest coś - powiedziała kapitan drużyny Natasza Górnicka.
- Dla mnie Liga Mistrzyń była zawsze wielkim marzeniem. W kilku klubach mi się to nie udało - dodała Patricia Hmirova, pomocnik GKS Górnik Łęczna.
Trener Piotr Mazurkiewicz jest niezwykle dumny ze swoich podopiecznych.
- Cieszę się, że mogę z tymi dziewczynami pracować, bo to jest kapitalna ekipa. Kobiety są generalnie wdzięczne w pracy, uczciwe. Mogą mieć słabsze umiejętności i wolniej biegać, ale robią to z pełną pasją - powiedział.
Zawodniczki Górnika Łęczna miały już okazję zagrać z najlepszym kobiecym zespołem na świecie - Olympique Lyon. Niestety przegrały wtedy 0:9.
- Miałyśmy szansę zetknąć się z tą piłką zagraniczną. "Wow!" dla dziewczyn z Lyonu, bo to jak grają to jest coś niesamowitego - stwierdziła Kamila Osajkowska, pomocnik GKS-u.
Dzięki rywalizacji w Lidze Mistrzyń osiemnastotysięczna Łęczna zyska chwilowy rozgłos, tylko czy uda się go zamienić na dłuższe zainteresowanie?
- Myślę, że i tak to idzie do przodu, ale w bardzo wolnym tempie - stwierdziła Ewelina Kamczyk.
Niestety polska ekipa przegrała pierwsze spotkanie z Paris Saint-Germain 0:2. Kiedy zagrają rewanż? Więcej o tym sporcie zawodniczki Górnika Łęczna opowiedziały w naszym studiu. Zobacz rozmowę:
>>> Zobacz także:
Czy kobiety są w sporcie dyskryminowane?
Nigdy nie bawiła się lalkami tylko biegała za piłką. A teraz...
Lewandowscy. Porozumienie dusz z piłką w tle
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf
Reporter: Michał Malinowski