TRE receptą na stres

TRE, czyli uwalnianie napięć z ciała, to proste ćwiczenia, które pozwalają pozbyć się emocji w naszym ciele. Jak wygląda TRE? Czy każdy może spróbować TRE?
  • Co to jest TRE?
    • Jak zacząć praktykowanie TRE?
      • Dla kogo TRE nie jest wskazane?
        • Zalety TRE - co poczujesz po sesji TRE?

          Zobacz też: Piramida długowieczności - czyli jak żyć 120 lat?

          Co to jest TRE?

          TRE (Tension & Trauma Releasing Exercises) to proste ćwiczenia, które pozwalają uwolnić emocje w naszym ciele. Celem TRE jest wywołanie specyficznych drgań mięśni, dzięki czemu organizm wyrzuca nagromadzone hormony stresu i pozbywa się napięć.

          Twórcą TRE jest Dr David Bercelli, ekspert w dziedzinie pracy z traumą i psychoterapeuta bioenergetyczny.

          Jak zacząć praktykowanie TRE?

          Aby zacząć praktykować TRE, wystarczy zapisać się na zajęcia grupowe lub indywidualne. Inną opcją jest praktykowanie TRE w domu samodzielnie. Na początku zaleca się jednak pójście na sesję ze specjalistą. Podczas sesji TRE w wyniku rozluźniania tkanek uwalniane są nagromadzone emocje. Musisz nauczyć się je przyjmować, akceptować i przetwarzać w świadomy sposób.

          Dla kogo TRE nie jest wskazane?

          TRE z zasady jest bardzo bezpieczne, ponieważ jest to proces naturalny. Są jednak wyjątki. Kto powinien unikać TRE? TRE nie jest wskazane dla kobiet w ciąży. Na sesję TRE nie powinny też przychodzić osoby, które są świeżo po urazach oraz osoby, które mają problemy z ciśnieniem krwi i pracą serca. Przeciwwskazania dotyczą również osób z chorobami psychicznymi: głęboką depresją, psychozą i schizofrenią.

          Zalety TRE - co poczujesz po sesji TRE?

          TRE pomaga praktycznie na wszystko! TRE poprawia jakość naszego snu, reguluje wahania hormonów w organizmie, zmniejsza napięcie i stres, zmniejsza dolegliwości bólowe. Celem stosowania TRE jest przywrócenie ciała do naturalnej równowagi, w której wszystkie układy pracują w harmonii.

          Zobacz też:

          Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

          podziel się:

          Pozostałe wiadomości