Czy kłótnie on-line to znak naszych czasów?
Sport, polityka i życie celebrytów to tematy, które rodzą skrajne emocje. Gdy dodamy do nich prywatne niesnaski i wewnętrzne konflikty, dochodzi do sytuacji, w której kłótnie stają się przedmiotem społecznej debaty. Jak tłumaczył Tomasz Stawiszyński - współcześnie granice między tym co prywatne a publiczne uległy zatarciu. - To jest typowa sytuacja dla naszych czasów. [...] Ludzie bardzo często załatwiają swoje bardzo intymne, bolesne sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wydaje mi się, że najbardziej spektakularną tego typu sytuacją był proces sądowy Amber Heard i Johnny'ego Deppa. Był transmitowany na żywo - wspominał filozof. Według filozofa internet daje nam pozorne przyzwolenie na "wymierzanie sprawiedliwości". W rzeczywistości komentowanie sprawy na forum publicznym często może wymknąć się spod kontroli. Kłótnie on-line, w przeciwieństwie do tych prywatnych, są jawne. Musimy pamiętać, że z internetu nic nie znika, a napisane słowa zostają w sieci na zawsze.
Skutki internetowych "wojen"
Były piłkarz Piotr Świerczewski zauważył, że jeszcze kilkanaście lat temu konflikty sportowe wymagały spotkań na żywo, konferencji prasowej lub prywatnej rozmowy. Dziś zarówno sportowiec, trener jak i kibic ma szansę zabrać głos w sprawie za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- Biorę telefon i natychmiast wyrażam swoje zdanie. [...] Forma przekazu jest bardzo szybka. Ludzie się czasem nie zastanawiają i pod wpływem impulsu można powiedzieć za dużo. Mleko się rozlało, a to może dużo kosztować - podsumował gość programu.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Co zaszło między Robertem Lewandowskim a Michałem Probierzem? "Plotka taka powstała"
- Michał Probierz zrezygnował. "Dla dobra drużyny narodowej"
- Jan Bednarek niezwłocznie ruszył na pomoc kibicowi. Wezwał służby medyczne
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Slodkowski / Contributor/Getty Images