Jak lek wpływ na budowę wirusa?
Lek Lagevrio firmy Merck miał hamować u osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 namnażanie się patogenu. Jednak badania przeprowadzone przez badaczy ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii pokazały, że preparat wpływa na kod genetyczny wirusa i sprawia, że ten zaczyna mutować. Zmienionego koronawirusa badacze wykryli w próbkach pobranych od pacjentów. Choć analiza wykazała, że zmiany w budowie - tym razem - nie są znaczące, to odkrycie stawia pod znakiem zapytania skuteczność innych leków przeciwwirusowych stosowanych w leczeniu COVID-19 oraz to, jak wpływają na wirusa.
Koronawirus - najważniejsze informacje
Zespół złożony z ekspertów z Francis Crick Institute, Imperial College London i University of Cambridge przyjrzał się 13 milionom sekwencji RNA wirusa wywołującego COVID-19. Udało im się znaleźć dowody na to, że lek spowodował jego replikację.
Firma Merck twierdzi, że nie ma dowodów na to, że lek przyczynił się do powstania nowych wariantów wirusa lub mógłby to zrobić w przyszłości. Rzecznik firmy powiedział w dailymail.com, że teza, którą przedstawili badacze, opiera się jedynie na poszlakach i w żaden sposób nie dowodzi, że między kolejnymi mutacjami wirusa a lekiem istnieje związek.
Czy powstanie nowy wariant wirusa?
Warto dodać, że wątpliwości, co do działania leku już wcześniej zgłaszał dr Richard Ebright, biolog molekularny z Rutgers University w New Brunswick, New Jersey. - Stosowanie molnupirawiru w dowolnym kraju przyczyni się do pojawienia się nowych wariantów SARS-CoV-2. Z uwagi na słabą – w zasadzie zerową – skuteczność molnupirawiru przeciwko SARS-CoV-2, a także wysoką aktywność mutagenną molnupirawiru i jego udział w powstawaniu nowych wariantów SARS-CoV-2, niepokojące jest że molnupirawir jest stosowany w dowolnym miejscu i czasie w leczeniu SARS-CoV-2 - powiedział specjalista w rozmowie z dailymail.com.
Podobnego zdania jest dr William Haseltine, jeden z czołowych światowych ekspertów w dziedzinie analizy ludzkiego genomu. Specjalista już w 2021 roku ostrzegał, że dopuszczenie leku do użytku pociąga za sobą ogromne niebezpieczeństwo. - Nie wyobrażam sobie robienia czegoś bardziej niebezpiecznego. Gdybym próbował stworzyć nowego i bardziej niebezpiecznego wirusa u ludzi, podałbym zarażonym ludziom subkliniczną dawkę [molnupirawiru] - powiedział Forbesowi.
Mimo to lek - jak pokazały badania, zmniejsza prawdopodobieństwo hospitalizacji i zgonu z powodu COVID-19. W Stanach Zjednoczonych został dopuszczony do użytku. Choć niedługo po tym na rynek trafił jeszcze skuteczniejszych i bezpieczniejszych preparat, to Lagevrio nadal jest stosowany. To właśnie z jego pomocą chińskie władze próbują walczyć z rosnącą liczbą zakażonych w swoim kraju.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Nowy wariant koronawirusa dotarł do Polski. "Prawdopodobnie najgorszy, z jakim mierzy się teraz świat"
- Testy combo można wykonać już w niektórych placówkach POZ. Jakie wirusy rozpoznają?
- Zakażenie wariantem Kraken - jakie są najczęstsze objawy?
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: sittithat tangwitthayaphum/Getty Images