Materiał promocyjny

Masz wadę wzroku i nie chcesz już nosić okularów? Ten zabieg pozwoli ci o nich zapomnieć

Kobieta w okularach
Morsa Images/Getty Images
Źródło: Digital Vision
Szacuje się, że nawet połowa Polaków ma problem z prawidłowym widzeniem. Na szczęście współczesna medycyna potrafi sobie z nim poradzić. Dla części pacjentów rozwiązaniem może być wszczepienie soczewek wieloogniskowych. Na czym polega zabieg? Kiedy można go wykonać? Na te i inne Wasze pytania dotyczące korekcji wad wzroku odpowiadali okulista dr Andrzej Dmitriew oraz wokalistka Renata Przemyk, która przeszła taki zabieg.

Soczewki wielogoodniskowe – co to jest i jak działają?

U Renaty Przemyk problemy ze wzrokiem zaczęły się jeszcze w dzieciństwie. - Okulary nosiłam od 10. roku życia, później wada się cofnęła i już ich nie potrzebowałam. Niestety, po 40. roku problem wrócił i znowu zaczęłam je nosić – opowiadała artystka.

Wokalistka przyznała, że okularów potrzebowała początkowo tylko do czytania, z czasem jednak problem zaczął się pogłębiać i musiała nosić je cały czas. Wtedy zaczęła szukać metody, która poprawi jej wzrok i uwolni od okularów. – Początkowo myślałam o laserowej korekcie wzroku. Niestety okazało się, że z powodu zespołu suchego oka nie mogę przejść zabiegu. Okulistka zaproponowała mi wtedy refrakcyjną wymianę soczewki – dodała.

Artystka przeszła zabiegi RLE w Krakowskim Centrum Okulistyki Optica, a wykonał je dr Krzysztof Ochalik. Jak działają soczewki wieloogniskowe, które wszczepiono Renacie Przemyk? – Łączą one w sobie trzy rodzaje okularów tj. do komputera, do czytania oraz do dali. Ich wszczepienie daje gwarancję dobrego i pełnego widzenia, jednocześnie chronią przed zaćmą – tłumaczył na naszym czacie dr Andrzej Dmitriew, okulista.

Zabieg najlepiej sprawdza się u osób po 40. roku życia, które korzystają z okularów zarówno do czytania, jak i na co dzień lub na stałe noszą soczewki kontaktowe. Jeden z uczestników czatu spytał, czy istnieje górna granica wieku, do której można wykonać zabieg? – Nie, zdarza nam się operować osoby po 80. oraz 90. roku życia – mówił lekarz.

Zanim jednak zaproponowany zostanie zabieg, trzeba wykonać badania. – Są one bardzo szczegółowe i trwają nawet 2-3 godziny. Dzięki nim możemy dokładnie poznać wadę, a także określić, jakich efektów pacjent może się spodziewać tuż po zabiegu – tłumaczył specjalista. Dzięki soczewkom wieloogniskowym można korygować takie wady jak astygmatyzm, krótkowzroczność, dalekowzroczność czy starczowzroczność. Czy pacjenci z jaskrą też mogą go przejść? – To schorzenie charakteryzuje się podwyższonym ciśnieniem w oku. Wymiana soczewki pomaga je obniżyć – dodał.

Jak wygląda zabieg wszczepienia soczewki wieloogniskowej?

Przed zabiegiem podaje się krople znieczulające (cztery serie). Samo usunięcie zniszczonej soczewki i zastąpienie jej sztuczną trwał zaledwie kilka minut. Następnie zakłada się opatrunek, który trzeba nosić przez kilka godzin. – Po tym czasie zaczęłam normalnie widzieć i mogłam odczytać nawet najdrobniejsze napisy np. na opakowaniach. Po dwóch tygodniach od zabiegu przeszłam operację na drugie oko, ale wiem, że nie jest to reguła i podczas jednego zabiegu można też zoperować oboje oczu – mówiła wokalistka.

Warto dodać, że raz wszczepiona soczewka wieloogniskowa zostaje z pacjentem już do końca życia. – Jest ona bardzo trwała i z biegiem czasu nie zmienia swoich właściwości – zaznaczył specjalista.

Kiedy nie można wykonać zabiegu?

Mimo że zabieg jest bardzo bezpieczny, małoinwazyjny i skutecznie leczy najczęstsze wady wzroku, to nie zawsze jego wykonanie jest możliwe. Jakie są przeciwwskazania do zabiegu? Specjalista podkreślił, że rodzaj zabiegu dobierany jest do pacjenta tak, aby jak najlepiej spełnił jego oczekiwania. – Soczewek wieloogniskowych nie wszczepia się osobom, które nie chorują jeszcze na starczowzroczność, czyli nie przekroczyły czterdziestki. U młodych pacjentów, którzy źle widzą z daleka, lepszym rozwiązaniem będzie zabieg laserowy – mówił okulista. Jeden z internautów zapytał, czy zabieg można wykonać u osoby z odwarstwieniem siatkówki. – Wymiana soczewki jest możliwa tylko wtedy, gdy siatkówka jest zdrowa. Jej odwarstwienie wymaga leczenia. Osoby, które je przeszły mogą poddać się zabiegowi – dodał.

Przeciwwskazaniem będą także ciążą czy karmienie piersią. – Wszystko zależy od rodzaju wady i wyników badań. Jednak w tym przypadku zmiany, które zachodzą w ciele kobiety w tym czasie, mogą mieć wpływ na wyniki. Dlatego, aby osiągnąć jak najlepszy efekt, lepiej jest poczekać – mówił.

Jednym z częściej zadawanych na czacie pytań było to, czy zabieg można wykonać w ramach NFZ. – Niestety nie jest on refundowany. Mimo że za operację usunięcia zaćmy, podczas której też wszczepia się soczewki, nie musimy płacić, to do tego rodzaju zabiegów wykorzystuje się zupełne inne soczewki - tłumaczył specjalista.

Zobacz także:

Odzyskali wzrok dzięki nowatorskiej metodzie leczenia. "Gdy wracaliśmy ze szpitala, odczytał napis. Mało się nie popłakałam"

Jak przygotować okłady na oczy – lecznicze, odprężające?

Okuliści ostrzegają przed efektami zdalnej pracy. "W ciągu dwóch miesięcy oczy mogą znacznie odczuwać skutki nowego stylu życia"

Autor: Adrianna Kowalczyk

Źródło zdjęcia głównego: Digital Vision

Materiał promocyjny
podziel się:

Pozostałe wiadomości