Jak często Polacy sięgają po alkohol? Niepokojące wyniki raportu: "W kierunku wschodniego modelu picia"

osoby, które piją alkohol
Jak piją Polacy?
Źródło: krisanapong detraphiphat/Getty Images
Polacy bardzo chętnie sięgają po napoje wyskokowe. Choć jak pokazuje najnowsza edycja raportu "Alkohol w Polsce" pijemy mniej, to sposób, w jaki to robimy, zaczyna budzić obawy specjalistów. Ile litrów procentowych trunków wypijamy w ciągu roku i kto spożywa je najczęściej? Kim jest "bing drinker"?

"Alkohol w Polsce"

Najnowsza edycja raportu obejmuje lata 2020-2021. Zebrane dane pokazują, że ilość wypijanego alkoholu w przeliczeniu na jednego mieszkańca spadła. W 2020 roku statystyczny Polak wypił 9,62 litrów per capita (to mniej 0, 16 w porównaniu z 2019 rokiem), w 2021 – 9,7 litrów (mniej o 0,8 litra w porównaniu z 2019 rokiem). Jednak mniejsza popularność wysokoprocentowych napojów - w ocenie ekspertów - nie jest powodem do radości, bo zmienia się sposób, w jaki pijemy.

- Przesuwa się ona w kierunku wschodniego modelu picia, z rosnącym udziałem napojów wysokoprocentowych kosztem tych o mniejszej zawartości alkoholu oraz niskim udziałem piwa – zaznaczył główny autor raportu prof. Andrzej Mariusz Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego, kierownik Kliniki Alergologii, Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych CSK MSWiA w Warszawie. Mówił tym podczas konferencji, podczas której zaprezentowano dokument.

Jak wygląda walka z alkoholizmem?

Uwaga! TVN: Uciążliwe sąsiedztwo sklepu z alkoholem
Uwaga! TVN: Uciążliwe sąsiedztwo sklepu z alkoholem
Uwaga! TVN: Uciążliwe sąsiedztwo sklepu z alkoholem
Nowak i Sekielski o swojej walce z alkoholizmem
Nowak i Sekielski o swojej walce z alkoholizmem
„Dom w butelce” – 12 historii dorosłych dzieci alkoholików
„Dom w butelce” – 12 historii dorosłych dzieci alkoholików

Autorzy raportu zaznaczają, że mniejsze spożycie alkoholu wynika z faktu, że część Polaków zaczęła się ograniczać. Są też tacy, którzy wybierają lżejsze trunki lub sięgają po piwa bezalkoholowe. Te ostatnie cieszą się coraz większą popularnością.

- Coraz częściej sięgamy po napoje 0,0 proc. - zwłaszcza po piwo, co przyczynia się do ogólnej redukcji konsumpcji alkoholu w kraju, a dzięki temudo ograniczenia związanych z tym szkód zdrowotnych zauważył prof. Andrzej M. Fal.

Po jaki alkohol Polacy sięgają najczęściej?

- Zaczęliśmy pić mniej jako populacja, ale ci co pili – piją teraz coraz więcej alkoholu i częściej po niego sięgają – tłumaczył specjalista. Chodzi o tzw. binge drinkerów. To osoby, które za jednym razem potrafią przyjąć minimum 6 jednostek alkoholu (jedna jednostka to 10 gr czystego alkoholu). Są również osoby, które wypijają od 3 do 6 jednostek, a to też zdecydowanie przekracza dozwoloną dawkę.

Badania pokazują, że coraz większą popularność zyskują napoje spirytusowe, czyli wódka, whisky, gin oraz rum. Stanowią one 39,2 proc. wszystkich spożywanych alkoholi. To najwyższy wzrost od 30 lat. Rośnie także spożycie wina. Pije głównie kobiety i stanowi ono 8,3 proc. ogólnego spożycia. Co ciekawe, spożycie piwa jest najmniejsze od 20 lat. Z 60 proc. udziału w rynku w 2012 roku spadło do 52,5 proc.

- Pozytywnym zjawiskiem jest to, że ponad 19 proc. ankietowanych deklaruje, abstynencję od co najmniej 12 miesięcy – powiedział prof. Andrzej M. Fal. Wśród młodych ludzi powstaje nowa moda pod hasłem NoLo, czyli "No alkohol, Low alcohol".

Kto w Polsce pije najczęściej?

Z danych Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARP) wynika, że 73 proc. respondentów zapewniało, że zamierza spożywać alkohol w umiarkowanych ilościach. Niestety 27 proc. pytanych wypija w ciągu roku ponad 6 litrów czystego alkoholu, a taka wartość jest niebezpieczna dla zdrowia. Co więcej aż 11,6 proc. naszych rodaków nadużywa alkoholu.

Specjalista leczenia uzależnień Sławomir Grzegorek z Łodzi rozmowie z PAP stwierdził, że powodem dla którego sięgamy po alkohol jest to, że nie potrafimy sobie radzić ze stresem, napięciem.

- Używki takie jak alkohol błędne traktujemy jako pomoc w radzeniu sobie z problemami. A najprościej jest sięgać po alkohol – stwierdził.

- Ludzie wpadają w ten sposób w błędne koło, bo alkohol nie rozwiązuje żadnych problemów, a skutkiem tego może być uzależnienie się od używki. Dodał, że pijąc droższe alkohole, mamy dodatkowe "poczucie, że jesteśmy lepsi". Przekonywał, że warto zrobić cokolwiek, by ograniczyć sięganie po trunki.

- Każda zmiana, nawet niewielka, jest budująca i pozytywna – stwierdził Sławomir Grzegorek.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości