Latem dużo łatwiej o infekcję intymną. Specjalista podpowiada, jak jej uniknąć

kobieta, która ma infekcję intymną
Choroby przenoszone drogą płciową. Jak się przed nimi chronić?
Źródło: Predrag Popovski/Getty Images
Lato to czas, kiedy infekcje intymne i choroby przenoszone drogą płciową diagnozowane są znacznie częściej. Dlaczego tak się dzieje? Jakie infekcje przytrafiają się nam najczęściej? Co zrobić, aby uniknąć problemu i nie popsuć sobie wypoczynku? Kiedy trzeba udać się do lekarza? Na ten temat rozmawialiśmy z dr. Tomasz Bastą, ginekologiem z Intima Clinic.

Choroby przenoszone drogą płciową. Czy latem diagnozowane są częściej?

Katarzyna Oleksik, dziendobry.tvn.pl: Czy faktycznie latem częściej diagnozuje się choroby przenoszone drogą płciową?

Dr n. med. Tomasz Basta, ginekolog: Owszem, tak się dzieje.

Miłość i związki

DD_20240214_Dzieci_rep_REP_napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN
Miłość oczami dzieci - napisy
Miłość oczami dzieci - napisy
Miłość od pierwszego wejrzenia Kornelii i Marka
Miłość od pierwszego wejrzenia Kornelii i Marka
Kiedy kochamy zbyt mocno
Kiedy kochamy zbyt mocno
Czy znaleźli miłość w programie?
Czy znaleźli miłość w programie?
Czy pisać o sobie prawdę w aplikacjach randkowych?
Czy pisać o sobie prawdę w aplikacjach randkowych?
Miłość romantyczna jest szkodliwa?
Miłość romantyczna jest szkodliwa?
Miłość rośnie wokół nas
Miłość rośnie wokół nas
Sportowa miłość z "Big Brothera"
Sportowa miłość z "Big Brothera"
Miłość, która nie zna granic
Miłość, która nie zna granic
Miłość do siebie i muzyki
Miłość do siebie i muzyki
Dom pełen miłości
Dom pełen miłości
Jan Kasprowicz i historie jego miłości
Jan Kasprowicz i historie jego miłości
Miłość z „Hotelu Paradise”
Miłość z „Hotelu Paradise”
 Niezwykła historia miłości Kariny i Adam Baldychów
Niezwykła historia miłości Kariny i Adam Baldychów

Dlaczego tak się dzieje?

Składa się na to kilka czynników. Po pierwsze wyższa temperatura. Bardziej się pocimy, również w miejscach intymnych, co sprzyja namnażaniu się większej ilości bakterii. Drugą kwestią jest to, że częściej w tym czasie korzystamy z basenów i kąpielisk, korzystając w tym czasie również z publicznych toalet, co również powoduje zwiększone prawdopodobieństwo wystąpienia infekcji intymnych. Kolejną kwestią jest też to, że okres letni sprzyja wzmożonej aktywności seksualnej człowieka. Dochodzi do większej liczby zbliżeń, nie zawsze w idealnie higienicznych warunkach, co również sprzyja powstawaniu infekcji.

Które choroby zdarzają się najczęściej?

Wszystkie, jakie generalnie panują przez cały rok, a więc zarówno choroby weneryczne, jak i infekcje bakteryjne, grzybicze bądź też infekcje niespecyficzne – bakteriami, które rzadko powodują występowanie infekcji dróg rodnych. Najbardziej wzrasta jednak latem odsetek występowania infekcji grzybiczych, co jest powodowane wyższą temperaturą, wilgotnością, czasami również błędami dietetycznymi.

Jak uniknąć infekcji intymnej?

Jak się przed tym chronić?

Przede wszystkim należy dbać o higienę. Podczas wyjazdów warto stosować wkładki higieniczne, a także - profilaktycznie - probiotyki dopochwowe – w postaci globulek, tamponów. Stanowią one świetne zabezpieczenie przed patogenami, które mogą znajdować się w wodzie - w kąpielisku czy basenie.

Co zrobić, jeśli nie mamy żadnego zabezpieczenia i woda z jeziora czy basenu przedostała się do pochwy?

Nie należy płukać pochwy zwykłą wodą, bo to również wypłukuje florę bakteryjną. Najlepiej od razu zastosować probiotyk.

A dieta? Czy dzięki niej możemy zmniejszyć ryzyko wystąpienia infekcji?

Dieta bogata w cukry, zwłaszcza w połączeniu z wysoką temperaturą i wilgotnością, sprzyja rozwijaniu się grzybicy. Dlatego kobiety, które mają skłonność do tego rodzaju infekcji, powinny unikać cukrów, dbać o spożywanie pokarmów naturalnych odtwarzających naturalną florę bakteryjną. Wskazane są więc wszelkiego rodzaju kiszonki, zakwasy czy jogurty naturalne.

Choroby przenoszone drogą płciową. Jak się przed nimi chronić?

A co z chorobami przenoszonymi drogą płciową? Co może nas uchronić?

Trzeba podkreślić, że takie schorzenie może się przytrafić każdej kobiecie, także tej, która ma stałego partnera. Do rozwoju choroby może dojść np. poprzez wycieranie się nie swoim ręcznikiem, korzystanie z toalet publicznych czy z nieprawidłowo odkażonych jacuzzi. Choroby weneryczne mogą być przenoszone również w ten sposób.

Jeśli natomiast mamy kontakty seksualne z osobami przygodnymi, najważniejszą kwestią jest dbałość o stosowanie prezerwatywy. Z drugiej jednak strony sama prezerwatywa nie uchroni nas przed wszystkimi zagrożeniami. Jeśli np. z wydzieliną z pochwy mają kontakt palce czy usta partnera, wówczas tak samo można zainfekować się różnymi chorobami. Działa to oczywiście również w drugą stronę – kobieta mająca kontakt z wydzielinami partnera również nie jest chroniona przed chorobami wenerycznymi, nawet jeśli mężczyzna używa prezerwatywy.

Jakie objawy mogą sugerować, że coś "złapaliśmy"?

Do najbardziej charakterystycznych objawów należą zaczerwienienie w okolicy przedsionka pochwy, upławy, które mogą być grudkowe i białawe (najczęściej przyczyną jest wtedy grzybica), ewentualnie wodniste – przeważnie żółte lub zielonkawe, przeważnie będące objawem infekcji bakteryjnych. Sygnałem ostrzegawczym są także świąd i pieczenie – wewnątrz lub w przedsionku pochwy.

Od razu trzeba iść do lekarza? Czy może warto sięgnąć po preparaty dostępne bez recepty?

Złotym standardem w takich sytuacjach jest w pierwszej kolejności udanie się do centrum laboratoryjnego, ewentualnie do ginekologa i wykonanie wymazu z pochwy. Następnie pacjentka powinna z wynikami udać się do ginekologa, który następnie wdroży odpowiednie leczenie. Wiadomo jednak, że do czasu takiej wizyty kobieta również musi jakoś sobie radzić. Dlatego już po wykonaniu wymazu może stosować dowolne środki apteczne, które nie powinny jej zaszkodzić – pod warunkiem, że następnie lekarz przepisze jej już prawidłowe leki.

Niestety często dzieje się też tak, że kobieta w ogóle nie idzie do lekarza, kupuje przypadkowe preparaty reklamowane w mediach, a te stosowane bez nadzoru mogą zaszkodzić.

W jaki sposób?

Na przykład stosując leczenie przeciwbakteryjne na grzybicę, kobieta może wyeliminować naturalną, prawidłową florę bakteryjną pochwy, co spowoduje jeszcze większe nasilenie grzybicy. Dlatego wizyta ginekologiczna zawsze jest wskazana, a często również wykonanie wymazu. Tym bardziej, że w obecnych czasach, kiedy ludzie podróżują po różnych krajach, często zdarzają się bardzo niespecyficzne infekcje, zwłaszcza o charakterze bakteryjnym, niepodatne na standardowe leczenie.

Dlatego w takim przypadku wymaz z pochwy, najlepiej wraz z posiewem z moczu, powinien być absolutną podstawą. Jeśli wynik będzie wskazywał na bakteryjną infekcję pochwy i lekarz zastosuje leczenie miejscowe, w postaci globulek dopochwowych eliminujących daną bakterię, może okazać się, że leczenie – mimo że będzie trafione – nie zadziała. Dlatego, że bakteria będzie obecna jeszcze w pęcherzu moczowym. Jeśli w takim przypadku nie zostanie podane dodatkowo leczenie doustne, wyeliminowanie bakterii może okazać się niemożliwe.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości