Nastolatka była senna i opuszczała szkołę. Diagnoza lekarzy zdziwiła całą rodzinę

szkoły, polscy uczniowie, dziewczynka przed komputerem
Nastolatka była senna i opuszczała szkołę
Źródło: Carol Yepes/Getty Images
Opuszczenie w nauce, gorsze oceny i senność to nie zawsze wyraz lenistwa. Przekonała się o tym mama 14-letniej uczennicy. Gdy jej córka przestała uważać na lekcjach i wciąż skarżyła się na bóle głowy, trafiła do lekarza. W szpitalu zdiagnozowano u dziewczynki poważną chorobę.

Senność i bóle głowy? To nie zawsze objaw zmęczenia

Emily zawsze była ambitną uczennicą, która uważała na lekcjach i odrabiała zadania domowe. Wszystko zmieniło się w czasie pandemii. Gdy mama 14-latki wychodziła do pracy, ta, zamiast uczestniczyć w zajęciach online, spała. Zaniepokojona kobieta zaczęła przyglądać się nastolatce. Choć początkowo wyglądało to jak objaw lenistwa, nic nie wskazywało, aby dziewczynka nagle zmieniła swoje nastawienie i cele. Córka opuściła się nie tylko w szkole, ale także straciła zainteresowania jedną ze swoich największych pasji. Na pytania, co się dzieje, nastolatka odpowiadała, że ciągle czuje się zmęczona, nie potrafi powstrzymać snu i od dłuższego czasu doskwierają jej ból głowy.

Z czasem stan Emily był coraz gorszy. Pewnego dnia Karen Kinsella z Manchesteru zauważyła zmiany w wyglądzie swej pociechy. Jak opowiadała w rozmowie z "The Mirror", nastolatce opadła i wykrzywiła się jedna strona twarzy. Wystraszona mama zadzwoniła po pomoc i tak 14-latka trafiła do szpitala.

Diagnoza nastolatki – guz mózgu

Nastolatka po przetransportowaniu do szpitala została podana badaniom. Lekarze postawili jasną diagnozę. U 14-latki zdiagnozowano guza mózgu.

Po wykryciu przyczyn specjaliści opracowali plan leczenia. Dziewczynka przyjęła cykl radioterapii, a następnie przez rok przechodziła chemioterapię. Gdy jej stan się ustabilizował, wróciła do normalności. Niestety tylko na chwilę. Po kilku miesiącach nieoperacyjny guz powrócił, a zdrowie nastolatki podupadło. Rodzina dokłada wszelkich starań, by wyciągnąć córkę z choroby. Raz w miesiącu podróżują z chorą do Francji, gdzie nastolatka otrzymuje próbny lek.

- Mamy nadzieję, że to utrzyma Emily przy życiu. Nie wyleczy jej, ale może przedłużyć jej życie i to wszystko, czego dla niej chcemy. Chcielibyśmy, aby Emily brała lek przez kilka miesięcy, a potem skupimy się na lobbowaniu rządu Wielkiej Brytanii, aby miała do niego dostęp tutaj - wyjaśniła w wywiadzie matka dziewczyny.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości