Materiał promocyjny

Gdy stres wychodzi na… skórę. Psychodermatologia w codziennej rutynie

Gdy stres wychodzi na… skórę. Psychodermatologia w codziennej rutynie
Gdy stres wychodzi na… skórę. Psychodermatologia w codziennej rutynie
Źródło: GettyImages / Yana Iskayeva
Kiedy tempo życia przyspiesza do granic możliwości, a stres zaczyna dosłownie wychodzić nam na skórę, nadchodzi moment, by wcisnąć pauzę. Psychodermatologia zdradza, że to, co dzieje się w głowie, rysuje się na policzkach, dłoniach i czole. Odkryj, jak świadomy oddech, mikropauzy w ciągu dnia i kilka prostych rytuałów mogą zamienić codzienny chaos w #Skin&Chill, przywracając cerze spokój, a myślom – lekkość.

Poranna pobudka – skóra już "czyta" Twój kalendarz

Światło budzika, migające powiadomienia, szybkie spojrzenie na listę zadań… Jeszcze nie zdążyłaś zaparzyć kawy, a kortyzol pędzi w górę szybciej niż ekspresowe latte. Skóra – największy organ ciała – zbiera te informacje błyskawicznie. Delikatne ściągnięcie na policzkach albo subtelne zaczerwienienie przy nosie to sposób, w jaki mówi: "Hej, zwolnij!".

Mikro‑rytuał #1: trzy oddechy wdzięczności

Zanim wstaniesz, połóż dłonie na mostku i nazwij w myślach trzy rzeczy, za które jesteś dziś wdzięczna. Badania pokazują, że już dwie minuty takiej praktyki obniżają poziom hormonów stresu, a równocześnie… zwiększają mikro­krążenie skóry. Oprócz drobnych zmian w swoich nawykach i codziennej rutynie wprowadź do swojej pielęgnacji ALANTAN PLUS® Maść z alantoiną i dekspantenolem (20 mg + 50 mg/g) oraz lanoliną.

Psychodermatologia w praktyce, czyli gdy nerwy mieszkają w naskórku

Skóra i układ nerwowy mają wspólne korzenie – obie tkanki powstają z ektodermy. Nic więc dziwnego, że emocje rozgrywające się w głowie bywają widoczne na twarzy, ramionach czy dekolcie. Rumień podczas ważnego spotkania online, świąd po kilku nieprzerwanych godzinach scrollowania newsów czy "niespodzianki" na brodzie w trakcie sesji egzaminacyjnej – to klasyka psychodermatologii.

Sygnalizator stresu na skórze:

  • świąd bez wysypki: może oznaczać nadmiar adrenaliny. Jak sobie z nim poradzić? Może wystarczyć na przykład 5-minutowy stretching lub ćwiczenia oddechowe, żeby rozładować nagromadzone napięcie.
  • zaczerwienione policzki: mogą być związane ze wzrostem temperatury ciała po kawie i nadmiernym stresie. Sięgnij po szklankę wody i przez kilka minut skup się na ćwiczeniach oddechowych.
  • mikropęknięcia naskórka na dłoniach: prawdopodobnie ten objaw jest związany ze zbyt częstym myciem dłoni, wystarczy zadbać o barierę ochronną i wprowadzić do swojej rutyny krem lub maść na dłonie.

Dzień z życia skóry: 24‑godzinna mapa spokoju

Ranek (6‑10) – Wodna pobudka

  • Duet H2O + wit. C: szklanka ciepłej wody z plasterkiem pomarańczy przyspiesza nawodnienie komórek.
  • Krótkie cardio: 10 minut podskoków lub tanecznego rozciągania poprawia mikrokrążenie i dodaje rumieńca, który daje efekt drogiego rozświetlacza.

Popołudnie (12‑15) – Reset pod lampką biurkową

  • Power walk do najdalszej kawiarni – dotlenienie + dawka naturalnego światła (nawet w pochmurny dzień).
  • Mindfull snack – garść orzechów włoskich i borówek: zdrowe tłuszcze, antyoksydanty i spokój podniebienia.

Wieczór (19‑22) – Cyfrowy zachód słońca

  • Zamiana Blue Light na Soft Light – ostatnią godzinę spędź przy ciepłym świetle lampy, czytając książkę w formacie papierowym i popijając aromatyczną herbatę jaśminową.
  • Domowe SPA w 15 minut: ciepły ręcznik na twarz, kilka kropel ulubionego olejku eterycznego i delikatny automasaż szyi.
  • Jeśli czujesz, że skóra potrzebuje ukojenia, zastosuj ALANTAN PLUS® Maść z alantoiną i dekspantenolem (20 mg + 50 mg)/g oraz lanoliną.

Kuchnia dla skóry i nastroju

  • Kolory talerza = kolory nastroju: im więcej barw (szpinak, papryka, jagody, kurkuma), tym bogatsze spektrum polifenoli, które wygaszają stany zapalne.
  • Omega‑3: tłuste ryby morskie lub siemię lniane łagodzą zaczerwienienia i wspierają produkcję ceramidów w naskórku.
  • Fermenty: kimchi, jogurt i kefir khacha wspomagają mikrobiom, a mikrobiom to tarcza immunologiczna skóry.

Szafa i sypialnia – tekstylia w roli dermoodpowiedzi

Przez jedną trzecią doby Twoja skóra styka się z pościelą i piżamą – to więcej, niż kiedykolwiek dotyka ją Twój ulubiony krem! Dlatego materiały, w które "ubierasz" nocny wypoczynek, to de facto element codziennej pielęgnacji. Właściwie dobrane tkaniny zmniejszają tarcie, ograniczają przegrzewanie i pozwalają naskórkowi oddychać, co rano przekłada się na mniejszy rumień i znikome uczucie ściągnięcia.

  • Bawełniana piżama o luźnym kroju chłonie wilgoć i pozwala skórze regulować temperaturę.
  • Jedwabna poszewka redukuje tarcie włókien o twarz i włosy, dzięki czemu budzisz się bez zagnieceń na twarzy i "pierzastego" puszenia włosów.
  • Aloes w doniczce to naturalny filtr powietrza – nocą pochłania toksyny i uwalnia tlen, jednocześnie tworząc kojący, zielony akcent w sypialni.

Aktywność społeczna = suplement szczęścia

Kontakt z ludźmi jest jak trening dla układu nerwowego: uruchamia hormony dobrego nastroju i redukuje poziom kortyzolu, czyli głównego "winowajcy" stanów zapalnych skóry. Regularne spotkania – nawet krótkie – wzmacniają poczucie przynależności, co obniża psychiczne napięcie, a tym samym minimalizuje skórne reakcje stresowe. Innymi słowy: rozmowa z przyjaciółką może zadziałać lepiej niż najbardziej wyrafinowana esencja.

  • Śmiech przy matcha‑latte – po 15 minutach spontanicznego chichotu organizm podnosi poziom endorfin, poprawia mikrokrążenie i dodaje skórze zdrowego rumieńca.
  • Wspólna aktywność (spacer, taniec, joga) – ruch plus towarzystwo podwójnie wyciszają układ limbiczny, co przekłada się na mniejszą produkcję sebum.
  • Cyfrowy klub książki – nawet on‑line, ale „na żywo”, buduje więź i daje pretekst, by oderwać się od doomscrollingu, który potęguje stres oksydacyjny.

SOS na biwaku, w kuchni i na korcie – zielona tubka pod ręką

Nawet najlepiej zaplanowany dzień potrafi zaskoczyć drobnym wypadkiem skórnym: otarciem od plecaka, para‑oparzeniem przy obiedzie czy zadrapaniem rakietą tenisową. W takich chwilach liczy się szybka, wielofunkcyjna pomoc, która złagodzi pieczenie, nawilży i ochroni przed utratą wilgoci.

Niezależnie od tego, czy:

  • potarłaś łydkę o krzaczaste jeżyny podczas weekendowej wędrówki,
  • złapałaś para‑oparzenie przy wyjmowaniu muffinek, starłaś naskórek rakietą tenisową przy zaciętym serwisie,

– skóra potrzebuje ukojenia. ALANTAN PLUS® Maść z alantoiną i dekspantenolem (20 mg + 50 mg/g) oraz lanoliną:

  • łagodzi pieczenie i uczucie "ciągnięcia",
  • intensywnie nawilża i wspiera odbudowę warstwy hydrolipidowej,
  • tworzy na skórze barierę ochronną.

Pro tip: zapakuj tubkę do kosmetyczki podróżnej lub schowka samochodu (pamiętaj jednak o zalecanym sposobie przechowywania) – uratuje dłonie przesuszone np.: żelem antybakteryjnym i stopy obtarte nowymi sandałkami.

Fakty i mity o "nerwowej" skórze

Zanim rzucisz się na kolejny trend TikTokowy, sprawdź, co mówi nauka. Oto trzy najpopularniejsze twierdzenia pojawiające się w sieci i różnych „babskich” rozmowach – odsiane przez sito psychodermatologii.

  • "Stresujący dzień w pracy nie ma wpływu na trądzik." – Mit. Hormon stresu (adrenalina) pobudza gruczoły łojowe, co sprzyja zatykaniu porów.
  • "Śmiech i głęboki oddech są jak darmowe serum." – Prawda. Endorfiny rozszerzają naczynia krwionośne i dotleniają komórki, poprawiając koloryt skóry.
  • "Krem nawilżający wystarczy, by zniwelować skutki braku snu." – Mit. Sen to czas intensywnej regeneracji; kosmetyk może jedynie wspomóc, nie zastąpi procesu.

Twój osobisty plan #Skin&Chill

Stworzenie własnej rutyny to nie restrykcyjny harmonogram, lecz delikatna mapa, która przypomina Ci, że dbanie o skórę i spokój psychiczny to inwestycja długoterminowa. Małe kroki, powtarzane regularnie, działają jak "siłownia" dla cery: wzmacniają barierę ochronną, regulują pracę gruczołów łojowych i gaszą mikrostany zapalne.

  • 1. Niedziela wieczorem – planujesz menu i sportową aktywność na tydzień (nawet 3×20 min to sukces).
  • 2. Środa – "randka" z przyjaciółką offline: herbata + spacer.
  • 3. Piątek po pracy – 30 min "me‑time": maska w płachcie, dziennik i ulubiona playlista.
  • 4. Codziennie – krem z filtrem, a w razie podrażnienia szybka warstwa ALANTAN PLUS®.

Zasada 1 %: jeśli przeznaczysz choć 1 % swojego czasu w ciągu doby (14 minut) na świadomą pielęgnację psychodermatologiczną, po miesiącu zobaczysz różnicę zarówno w lustrze, jak i w poziomie energii.

To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania. Nie przekraczaj maksymalnej dawki leku. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.

Alantan Plus, (20 mg + 50 mg)/g, maść, 1 g maści zawiera 20 mg alantoiny (Allantoinum) i 50 mg deksopantenolu (Dexpanthenolum). Wskazania do stosowania produktu: zapobieganie odparzeniom u niemowląt; leczenie różnego rodzaju ran, jak: otarcia, niewielkie skaleczenia i pęknięcia skóry; leczenie oparzeń słonecznych oraz po radioterapii i fototerapii; pielęgnacja skóry podrażnionej i wysuszonej; nadmierne rogowacenie skóry dłoni i stóp; wspomagająco w atopowym zapaleniu skóry, wyprysku alergicznym, zapaleniu błony śluzowej nosa i owrzodzeniach podudzi. Podmiot odpowiedzialny: Zakłady Farmaceutyczne „UNIA” Spółdzielnia Pracy, ul. Chłodna 56/60, 00-872 Warszawa, tel. 22 620 90 81

Materiał promocyjny
podziel się:

Pozostałe wiadomości