Polki oglądają porno. Dlaczego wstydzą się o tym mówić?
W porównaniu do 2020 roku wyrażona w procentach liczba kobiet korzystających ze stron pornograficznych na całym świece wzrosła o 5 punktów procentowych. Mogłoby się wydawać, że w skali globu jest to niewielka i niewywołująca wrażenia różnica, ale w praktyce mówi ona o dużych zmianach zachodzących w społeczeństwie i mentalności przedstawicielek płci żeńskiej.
Berenika Olesińska: Nadszedł moment, w którym Polki przełamują tabu i mówią głośno o seksie? Czy może oglądanie pornografii jest formą ucieczki przed dialogiem i rzeczywistością?
Maja Herman: Seks i wszelkie tematy związane z seksualnością to wciąż temat, który nas bardzo krępuje. Nie umiemy o nim rozmawiać, bo nie jesteśmy tego nauczeni. Wciąż na penisa mówimy "to", a na łechtaczkę "dzyndzelek". Dlatego łatwiej nam oglądać filmy porno i za ich pomocą realizować nasze fantazje oraz skryte marzenia niż powiedzieć drugiej połówce, czego pragniemy. Po prostu wstydzimy się. Nauczono nas, że potrzeby seksualne są brzydkie i że nie wypada o nich mówić. No to nie mówimy, a oglądamy.
A nie powinniśmy się wstydzić?
Seks to naturalna, popędowa siła w człowieku. Odpowiada za nią w największej mierze część mózgu zwana podwzgórzem. To ono wysyła sygnał i wtedy czujemy, że mamy ochotę współżyć. I tu idealnie wpisuje się branża porno. Jest odpowiedzią na naszą niezaspokojoną popędliwość.
Branża, którą do tej pory rządzili chyba głównie panowie. Czy to poprawne skojarzenie?
Utarło się, że adresatami filmów porno są mężczyźni i to oni stanowią publikę tego typu produkcji. Ale to tylko mit i powtarzany stereotypowo slogan, który powstał właśnie dlatego, że nie umiemy o swojej seksualności i idących za tym potrzebach mówić.
Nie umiemy, bo nikt nas tego nie nauczył. A może wręcz przeciwnie - uczono nas, by nie mówić?
Wciąż panuje powszechne przekonanie, że jak kobiety mówią o seksie to są puszczalskie i że nie wypada tego robić. A tymczasem… kobiety zdecydowanie mniej mówią o oglądaniu porno, niż to robią.
To interesujące spostrzeżenie. Czy wiemy więc dlaczego panie zaglądają na strony dla dorosłych? Co je motywuje, zachęca?
W dużej mierze dlatego, że pomaga im to zaspokoić ich potrzeby, rozładować napięcie emocjonalne czy seksualne. Oglądanie takich filmów jest też przydatne przy masturbacji. Kobiety szukają inspiracji i pomysłu na seks, uczą się nowych pozycji.
Robią to rzadziej niż mężczyźni?
Ze statystyk wynika, że tak. Ale w tego typu pytaniach zawsze trzeba pamiętać, że wyniki mogą być zniekształcone, dlatego że jest to temat wstydliwy i ankietowane osoby lubią przedstawiać się w świetle akceptowalnym społecznie. A wciąż jeszcze akceptowalne społeczne jest niemówienie o seksie i swoich potrzebach.
Porzućmy statystyki. A jak jest naprawdę?
Zdecydowanie w swojej praktyce zawodowej obserwuję, że kobiety oglądają filmy porno równie często jak mężczyźni - zazwyczaj same i w tajemnicy przed partnerem, ale coraz częściej zdarza się, że razem ze swoją drugą połówką.
Kobiety aktywne na stronach pornograficznych - co oglądają?
Czy upodobania seksualne kobiet znacznie różnią się od tych uznawanych za typowo męskie? Co je interesuje najbardziej?
Oglądają to samo, co mężczyźni. Trójkąty, seks oralny, seks analny, seks BDSM, pary jednopłciowe, seks grupowy. Gdy już przełamią barierę i zaczynają o tym opowiadać, nagle okazuje się, że ich preferencje co do wyboru filmów, są dokładnie takie same, jak te podawane jako statystyki na stronach oferujących tego typu filmy.
A jakie spojrzenie na tę kwestię mają panowie? Czy kobieta korzystająca ze stron porno jest przez nich uznawana za bardziej wyzwoloną i atrakcyjną?
Możliwe. Coraz więcej mężczyzn otwarcie przyznaje, że fantazjuje o oglądaniu filmów porno ze swoją partnerką. Czują podniecenie, gdy kobiety otwarcie mówią o tym, że lubią oglądać takie filmy.
Wielu specjalistów wspomina jednak o negatywnych skutkach oglądania filmów dla dorosłych. Czy podziela Pani ich zdanie? Kiedy możemy przekroczyć bezpieczną granicę?
Oglądanie pornografii może być szkodliwe. Ale dzieje się to wtedy, gdy fiksujemy się tylko na tym. Gdy oprócz seksu na ekranie innego seksu nie umiemy wykonywać albo nie chcemy. W psychiatrii mówi się wówczas o kompulsywnym, czyli ciągle powtarzającym się oglądaniu, które sprawia, że realne osoby przestają nas interesować.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Praca seksualna w Polsce. Te kobiety wybrały ją z pełną świadomością. "Klienci spełniają ze mną fantazje"
- "Ma wzwód, gdy tylko uronię łzę". Seksuolog wyjaśnia, czym jest dakryfilia
- Latem dużo łatwiej o infekcję intymną. Specjalista podpowiada, jak jej uniknąć
Autor: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: Oleg Elkov/Getty Images