Orzeczenie szwajcarskiego sądu dotyczyło konfliktu między aktywistami działającymi na rzecz praw zwierząt, do którego doszło w 2015 roku. Sprawę wszczęto z inicjatywy aktywisty Erwina Kesslera. Sprawca zniesławienia Kesslera miał klikać "lubię to" i przekazywać dalej obraźliwe wobec mężczyzny posty w grupach dla wegan na Facebooku. Kessler był przedstawiany w treści wpisów jako neonazista promujący "brunatne i antysemickie tezy".
Zdaniem sądu polubienie zniesławiających treści na Facebooku może zostać uznane za współudział w tym czynie ze względu na duży zasięg, jaki mogą osiągnąć tego rodzaju wpisy. Działania użytkowników w mediach społecznościowych - jak przekazywanie dalej określonych postów, a także ich wspieranie reakcjami czy polubieniami - mogą mieć charakter zniesławiający.
Istotą naruszenia dobra osobistego jest dotarcie z informacją zniesławiającą do osób trzecich, bo w momencie, kiedy lajkujemy i podajemy, mamy na to wpływ.
- wyjaśnił dr Kawecki.
Czy orzeczenie nie narusza wolności słowa?
Powyższe rozstrzygnięcie jest spójne z orzeczeniem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka który uznał w jednym ze swoich orzeczeń, że kary za komentarze na portalach są zgodne z prawem i nie naruszają prawa do wolności słowa. Międzynarodowe konwencje praw człowieka pozwalają bowiem państwom na ograniczenia swobód na przykład ze względu na ochronę dobrego imienia i praw innych osób.
A jak jest w Polsce?
Czy w naszym kraju osoby lajkujące hejtujące wpisy powinny bać się odpowiedzialności?
Prawo jest na to gotowe, ale musimy pamiętać o jednej bardzo ważnej rzeczy, tzn. my dzisiaj w Polsce bardzo często w orzecznictwie mamy problem z określeniem, czy treść wpisu narusza dobra osobiste (...), a co dopiero emocja, którą wyrażamy poprzez danie lajka
- powiedział dr Kawecki.
>>> Zobacz także:
- Pierwszy w Polsce wyrok za wysyłanie spamu. Sąd: "Już pojedyncza taka wiadomość narusza dobra osobiste"
- Koronawirus. Media społecznościowe walczą z falą fake newsów
- Sztuczna inteligencja. Kto nas śledzi? Czy mamy się jej bać?
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf
Źródło: PAP; Maciej Kawecki