Ma zaledwie dziesięć lat, chodzi do III klasy szkoły podstawowej, a od kilku miesięcy pracuje jako najmłodszy muzyk kościelny w Polsce. Miłością do muzyki zaraził go dziadek. Chłopiec jest samoukiem, dopiero od września rodzice zapisali go do szkoły muzycznej w Żywcu. Gra także na keyboardzie, akordeonie i na klarnecie.