Maluch z zerem na liczniku
W hali Tomasza Jurczaka z Oławy znaleźć można niezwykłą kolekcję Maluchów, z którymi wiążą się ciekawe historie. Jedno z aut było trzymane w mieszkaniu jego wcześniejszego właściciela, a licznik kilometrów pokazywał okrągłe zero. Jak to możliwe?
Pan Mirek go przepalał co jakiś czas i jeździł nim po salonie do przodu, do tyłu. (…) Ten licznik zawsze się kasował
- wytłumaczył pan Tomasz.
Z całym procesem zakupu auta wiąże się równie ciekawa historia. Kolekcjoner mógł je odebrać dopiero po 2 miesiącach od przeprowadzenia transakcji. Wiązało się to ze żmudnym procesem jego wydostania z mieszkania, które znajdowało się na pierwszym piętrze budynku. Trzeba było wyburzyć kawałek ściany i przeprowadzić trudną operację wydostania samochodu, co zajęło około 2 dni. Konieczne też było przeczekanie panujących mrozów.
Maluch trzymany w jadalni
Inny z okazów, który znalazł się w kolekcji pana Tomasza, niegdyś stał w jadalni pana Jacka z Wieliczki. Okazuje się, że Maluch ten traktowany był jako mebel i miał na liczniku przejechane jedynie 97 kilometrów.
Kupił go kiedyś w salonie we Włoszech w Turynie, bo ten BIS stał we Włoszech w Turynie, i przywiózł go do Polski. On jest fabrycznie nowy
- opowiedział pasjonat aut.
Kolekcjoner przejechał się nim kilometr, a teraz często przepala samochód. Obecnie szuka też kolejnych egzemplarzy, które byłyby przechowywane w domach i np. stały w salonie.
Maluch za miliony
W zbiorze pana Tomasza znajduje się także ponad 40-letni Maluch w doskonałym stanie z oryginalną folią na siedzeniach. Liczba kilometrów na jego liczników również nie jest zbyt duża – jedynie 104 km. Swego czasu właściciel wystawił go na aukcję, która urosła do milionowych kwot.
Od 100 zł bardzo szybko cena rosła. (…) Jedno południe w niedzielę, przez kilka godzin cena wywindowała do 1 mln złotych, a później do 999 mln. (…) To był atak hakerów na portal aukcyjny
- opowiadał kolekcjoner.
Auto jednak trafiło do niego za dużo mniejszą cenę.
Zobacz także:
- Kolarskie wyścigi organizowane… w domu. „Adrenalina była jak przed każdymi zawodami”
- Namiot, kamper czy przyczepa? Jak zaplanować tegoroczne wakacje?
- Naprawia stare rowery i rozdaje je dzieciom: "Połączyłem swoją pasję i umiejętności, szybko z tym nie skończę"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Wioleta Pyśkiewicz