Nowe przepisy drogowe w 2020 roku – ujednolicenie prędkości
W lipcu zaczną obowiązywać nowe przepisy, które są elementem walki z piratami drogowymi. Jakie zmiany czekają kierowców?
Pierwsza zmiana, która nas czeka, polega na tym, że zostanie w końcu ujednolicone ograniczenie prędkości do 50 km/h w obszarze zabudowanym przez całą dobę. Chciałbym przypomnieć, że do 2004 roku w Polsce obowiązywało ograniczenie prędkości do 60 km/h i w momencie, gdy staliśmy się członkiem Unii Europejskiej, wprowadzono ograniczenie prędkości do 50 km/h w obszarze zabudowanym, w godz. od 5.00 do 23.00 i od 23.00 do 5.00 60 km/h
- powiedział insp. Marek Konkolewski, ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Jesteśmy jedynym krajem, gdzie pojawia się taki dualizm, więc ujednolicenie prędkości do 50 km/h w obszarze zabudowanym przez cały czas jest dla nas krokiem naprzód. Zdaniem naszego rozmówcy, obowiązujący podział na 50 i 60 km/h był wynikiem kompromisu z kierowcami, którzy byli przywiązani do starej prędkości.
Nowe przepisy drogowe w 2020 roku – ochrona pieszych
Kolejny przepis, które wejdzie w tym roku w życie, dotyczy ochrony pieszych. Na czym będzie polegała nowa regulacja?
Pieszy, który będzie dochodził do wyznaczonego przejścia dla pieszych będzie posiadał pierwszeństwo przed kierującym pojazdem. Oczywiście ten pieszy będzie - dochodząc do wyznaczonego przejścia - miał prawny obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, a więc będzie musiał obejrzeć się, czy z lewej, prawej strony nie nadjeżdżają samochody, ocenić ich prędkość, odległość od wyznaczonego przejścia, czas, w jakim te samochody dojadą do przejścia. Kierujący będzie musiał także bacznie obserwować otoczenie, okolice przejścia
- wyjaśnił insp. Konkolewski.
Jeżeli więc kierowca zauważy zbliżającego się pieszego, musi zachować szczególną ostrożność i zmniejszyć prędkość. Według eksperta, zabrakło jednak zapisu o konieczności zasygnalizowania zamiaru wejścia na pasy.
Nowe przepisy drogowe w 2020 roku – utrata prawa jazdy
Ministerstw Infrastruktury szacuje, że jeszcze w tym roku prawo jazdy może stracić nawet 20 tys. kierowców, zaś w przyszłym liczba ta prawdopodobnie zwiększy się dwukrotnie. Wiąże się to planowanym przepisem, które może budzić kontrowersje. Zakłada bowiem, że po przekroczeniu prędkości o 50 km/h nawet poza obszarem zabudowanym, kierowcy zostanie odebrany ten ważny dokument.
Proszę zauważyć, że bardzo często poza obszarem zabudowanym, na prostych odcinkach drogi, gdzie jest bardzo małe natężenie ruchu kołowego pieszego, gdzie jest kilka, kilkanaście tylko domów, jest prosty odcinek, droga dobrze zmodernizowana, wyremontowana, mamy ograniczenie prędkości do 40-50 km/h. Taki kierujący, jeżeli przekroczy tę prędkość o więcej niż 50 km/h, będzie traktowany tak samo jak kierowca w dużym mieście
- podkreślił ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Według niego powinno się przeprowadzić kontrolę oznakowania dróg pod kątem ograniczania prędkości i wprowadzania obszaru zabudowanego.
Muszą z polskich dróg poznikać znaki, które ograniczają prędkość, a są oderwane od rzeczywistości
- stwierdził insp. Marek Konkolewski.
Zobacz także:
- Wznowienie lotów krajowych i zagranicznych. Ekspert: "Sytuacja jest płynna"
- Popularność chwilówek wzrasta tak, jak i ilość wyłudzeń. Jak się przed nimi ochronić?
- Od 20 maja zakaz sprzedaży papierosów mentolowych we wszystkich krajach unijnych
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Wioleta Pyśkiewicz