Wskaźnik LIBOR znika z rynku. Co to oznacza dla kredytobiorców?

Znika wskaźnik LIBOR – co dalej?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Wiele osób mających kredyty hipoteczne w obcej walucie ostatnio dostało od swoich banków pisma, że znika tzw. wskaźnik LIBOR. Co to dokładnie oznacza? Czy musimy podpisać aneks, w którym LIBOR zastępuje się innym wskaźnikiem? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedział adwokat, dr Jacek Czabański.

Czym jest wskaźnik LIBOR?

Wskaźnik LIBOR jest ważnym elementem funkcjonowania rynku finansowego. Wyznacza koszt pieniądza w odniesieniu do 5 walut (USD, EUR, CHF, GBP, JPY) i jest stosowany jako podstawowy wskaźnik referencyjny przy ustalaniu parametrów w transakcjach rynku finansowego. W ostatnim czasie banki wysłały do swoich klientów walutowych informację, że LIBOR zostanie zlikwidowany i zastąpiony innym wskaźnikiem, a także dodały aneksy do podpisania, unikając tym samym niejasnej sytuacji prawnej w przyszłości.

- To była stawka, po której banki twierdziły, że mogą pożyczać sobie nawzajem pieniądze. Ona nie była oparta o rzeczywiste transakcje, tylko o deklaracje banków. Te dane zbierane były z ankiet w Londynie i ten wskaźnik dla banków był wygodny, bo po podliczeniu marży mogły kredytów udzielać z gwarancją zysków dla siebie. (...) Ale ze względu właśnie na to, że ten wskaźnik nie był oparty o żadne rzeczywiste transakcje tylko o deklaracje, to banki mogły wpływać na wysokość tego wskaźnika i nim manipulować - tłumaczył dr Jacek Czabański w Dzień Dobry TVN.

Czy podpisywać aneks do umowy w sprawie LIBOR?

Komisja Europejska jakiś czas temu zaczęła pracować nad nowymi regulacjami i ustaliła, w jaki sposób mają być wyznaczane tego typu wskaźniki. W efekcie brytyjska organizacja, która do tej pory ten wskaźnik opracowywała, postanowiła z niego zrezygnować i wskaźnik LIBOR znika. W zamian mają zostać wprowadzone inne wskaźniki. Wiele osób już dostało informację o konieczności podpisania nowego aneksu. Co z tym zrobić?

- W przypadku kredytu, jeżeli się nie zgodzimy na wprowadzenie niczego innego w zamian tego wskaźnika, to będziemy musieli się rozliczyć z bankiem. Umowa kredytu od 1 stycznia 2022 roku przestanie obowiązywać, czyli będzie trzeba zwrócić bankowi pozostałą kwotę. Ewentualnie zaciągnąć kredyt w jakimś innym banku. (...) Można też to wykorzystać, żeby rozejrzeć się po rynku i zobaczyć, co można uzyskać - mówił adwokat w naszym programie.

Zobacz także:

Autor: Sabina Zięba

Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości