Zmiany w pracy zdalnej. Państwowa Inspekcja Pracy zapuka do drzwi pracowników?

Kobieta pracuje przy komputerze z domu, a z nią rudy kot piękny
Praca zdalna
Źródło: Anjelika Gretskaia/Getty Images
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiedziało prawne uregulowanie kwestii pracy zdalnej. Zmiany mają wejść w życie od stycznia 2022 r. ale nie zostały jeszcze opracowane do końca. Ich wprowadzenie ma być kontrolowane przez PIP.

Na skutek pandemii COVID-19 praca zdalna stała się zjawiskiem powszechnym. Taki tryb ma zalety w postaci m.in. oszczędności czasu czy, w wielu przypadkach, większego komfortu pracy. Jednocześnie nie brakuje mu wad. Nie na wszystkich korzystnie wpływa praca w domu, brak towarzystwa współpracowników itd. To jednak kwestie indywidualne, niezwiązane z prawnymi zasadami wykonywania pracy w Polsce. Te dotyczące trybu zdalnego mają się zmienić od przyszłego roku. Pracodawcy, a także pracownicy powinni śledzić informacje w tym zakresie na bieżąco, aby móc w odpowiednim czasie dostosować kwestie proceduralne i administracyjne do nowych wymogów.

Zmiany w pracy zdalnej od stycznia 2022 roku

Obecnie praca zdalna opiera się głównie na aktualnych przepisach dotyczących pracy stacjonarnej. Pandemiczne zasady ujęte są w dość ogólnym rozporządzeniu, a także w wewnętrznych ustaleniach czy politykach firm. W dalszym ciągu jednak pominiętych zostało wiele istotnych kwestii. Aktualny stan umożliwia sporą elastyczność. Często od obustronnych ustaleń zależy sposób wykonywania pracy przez pracowników, którzy mogą, a niekiedy wręcz muszą korzystać z opcji pracy zdalnej. Jedni całkowicie na nią przechodzą, inni pracują w systemie hybrydowym, czyli łączonym.

Nowelizacja przepisów ustali katalog kosztów, które pokryć będzie musiał pracodawca. To będzie wymagało określenia i wdrożenia sposobu wypłacania odpowiednich ekwiwalentów. Usankcjonowane zostaną rozwiązania dotychczas wypracowane i dotyczące kwestii kierowania pracownika na pracę zdalną. Będą musieli potwierdzić, że mają ku temu warunki. Przyczyną jest fakt, że pracowników kierowano na system zdalny nawet wówczas, gdy zgłaszali, że mogą mieć związane z tym trudności. W przypadku niedogodności, pracodawca będzie miał obowiązek wesprzeć pracownika w dostosowaniu domowego stanowiska do sprawnego wykonywania pracy np. poprzez wypożyczenie sprzętu biurowego czy wypłacanie zwrotów za zużycie prądu podczas pracy.

Planowane są także zapisy dotyczące sytuacji, w której pracodawca czasowo nie może zapewnić odpowiednich warunków pracy i może skierować pracowników na tzw. home office. Kolejnym rozwiązaniem ma być kierowanie pracownika na pracę zdalną na jego wniosek. Ma mieć do dyspozycji kilkanaście takich dni w ciągu roku.

W jaki sposób pracodawca będzie określał ilość dni pracy zdalnej? Nowe zapisy będą dawały możliwość stałej pracy z umówionego miejsca lub częściowej – tzw. hybrydowej – która jest obecnie stosowana w wielu biurach, jako rodzaj powracania do „nowej normalności”.

Zmianami zostaną także objęte osoby wykonujące tak zwaną telepracę. Samo pojęcie ma zostać wyrzucone z Kodeksu pracy i zastąpione określeniem "praca zdalna". To będzie wymagało od takich osób zmian formalno-organizacyjnych.

Kontrola pracy zdalnej przez Państwową Inspekcję Pracy

Po wprowadzeniu w Kodeks pracy wyżej wymienionych zmian, mają ruszyć masowe kontrole Państwowej Inspekcji Pracy. Ich zadaniem będzie sprawdzenie wprowadzenia w życie i stosowania nowych zasad wykonywania pracy zdalnej.

Istotne pozostają kwestie BHP pracy zdalnej, które mają być adoptowane z już istniejących przepisów.

Podsumowując, pracodawca będzie musiał dostosować wewnętrzne regulaminy pracy i ustalenia z pracownikami do nowych przepisów Kodeksu pracy. Kwestia kontroli z Państwowej Inspekcji Pracy na razie jest w fazie zapowiedzi. Obecnie wiadomo, że będą miały miejsce, ale nie są jeszcze znane dokładne szczegóły ich przebiegu.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Polacy polubili pracę zdalną i nie chcą wracać do biur

Źródło: x-news
podziel się:

Pozostałe wiadomości