Maria-Ines Gul przeprowadziła się do Londynu w 2013 roku, ponieważ dostała się na studia magisterskie do Royal College of Art - jednej z najbardziej prestiżowych szkół artystycznych na świecie. Tuż przed ukończeniem uczelni wydarzyło się coś, co miało niebagatelny wpływ na rozwój jej dalszej kariery.
Zaprojektowałam przypinkę, taki znaczek OK, który był częścią mojej pracy magisterskiej. No i skopiowała go bardzo duża sieciówka i około 50 firm - małych, dużych, z różnych krańców świata. Później odezwali się do nas prawnicy. W kilku przypadkach udało nam się dostać odszkodowanie, które później pomogło mi wyprodukować inne produkty
- zdradziła artystka.
Maria-Ines Gul i jej topowi klienci
Po tym wydarzeniu do polskiej artystki zaczęło zgłaszać się coraz więcej firm. Obecnie w jej portfolio są takie uznane marki jak: New York Times, Apple, Adobe, Virgin, Mercedes-Benz, YouTube, Tate, Soho House, L'Officiel, John Lewis, Allure, London Fashion Week czy Warner Music. Maria najbardziej dumna jest ze współpracy z Penguin Random House, dla którego wykonała ilustrację do okładki książki Margaret Drabble - "The Millstone".
Była szczególnie zadowolona z projektu wykonanego dla włoskiego domu mody Gucci.
Zaprosili nas na pokaz mody, który organizowali na Westminster Abbey w Londynie, gdzie mogłyśmy chodzić, szkicować modelki. I później Gucci opublikował nasze interpretacje na swojej stronie internetowej. To było bardzo ciekawe
- stwierdziła ilustratorka.
Dzięki zdobytej popularności polska Maria-Ines Gul została zaproszona do współpracy przez magazyn"The New Yorker".
To było magiczne, mogłam iść korytarzem i oglądać rozwieszone okładki wszystkich wydań
Praca w czasach zarazy
Z powodu pandemii koronawirusa Maria straciła wiele zleceń, ale nie na długo.
Bardzo dużo firm nie może teraz robić sesji fotograficznych i zaczyna się zwracać do ilustratorów i animatorów, którzy mogą interpretować na przykład modę. (...) Dostałam propozycję od dużego projektanta z USA, żebym zilustrowała ich kolekcję, więc jest to na pewno pozytywny aspekt tej sytuacji
- przyznała artystka.
>>> Zobacz także:
- Polska skrzypaczka i jej trasa koncertowa po Nowym Orleanie. Jej rowerowe występy budzą entuzjazm
- Joanna Kotas o szczególnej ikonie, którą stworzyła: „Ludzie piszą mi, że wprowadza uczucie pokoju w ich sercach”
- Artysta, który tworzy autoboty z części znalezionych… na złomowisku. „Czuję się tam, jak dziecko na placu zabaw”
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf