Coś z niczego
Autoboty to roboty wykonane w dużej mierze części samochodowych. Specjalistą w ich tworzeniu jest Sebastian Kucharski, który znalezione na złomowisku elementy potrafi zmienić w ponad 3- metrowe roboty. Do konstrukcji wykorzystuje części z samochodów, rowerów, sprzętu AGD, a nawet z fotela dentystycznego.
Wyjątkowa pasja do tworzenia robotów
Choć ciężko w to uwierzyć, Sebastian zajął się budowaniem autobotów dosyć niedawno. Dotychczas zajmował się znacznie mniejszymi projektami. Jego fascynacja metalem i jego obróbką zaczęła się w wieku 12 lat, gdy samodzielnie stworzył… miecz samurajski.
Ja mieszkałem przy złomowisku, także złomowisko, to był taki drugi plac zabaw dla mnie. Czułem się tam, jak dziecko na placu zabaw
– wyznał artysta.
Dzięki przyzwoleniu rodziców, Sebastian już od najmłodszych lat mógł swobodnie realizować swoją pasję.
Kiedyś były troszkę inne czasy. Dzieci spędzały więcej czasu na dworze, niż w domu tak, jak teraz
– wyjaśnił.
Głowa pełna pomysłów
Pomimo kwarantanny Sebastian nie zwalnia tempa. W planach ma już realizację kolejnych projektów.
W mojej głowie jest mnóstwo pomysłów. Teraz chciałbym zrobić takiego fajnego robota-policjanta z pewnego filmu, który był bardzo fajnym, miłym robocikiem
- przyznał.
Będę się starał teraz robić troszkę bardziej zaawansowane, żeby to był fajniejszy efekt wizualny
– dodał.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player .
Zobacz też:
Linda Miller-Nicholson – artystka, która tworzy dzieła sztuki z… makaronu. „Zjadam swoje obrazy”
Niezwykły talent 11-letniego gitarzysty. "Tego, co ma Piotrek, nie ma prawie nikt"
Autor: Agata Polak