Turystka dostała prezent w samolocie. Na lotnisku ukarano ją ogromną grzywną

Turystka ukaraną grzywną za różę
Inspirujące kobiety. Aleksandra Ochwat pracuje w lotnictwie. Jak odnajduje się w męskim zawodzie?
Inspirujące kobiety. Aleksandra Ochwat pracuje w lotnictwie. Jak odnajduje się w męskim zawodzie?
TVN Style "Pani Gadżet" - sezon 24, odcinek 2.
TVN Style "Pani Gadżet" - sezon 24, odcinek 2.
TVN Style "Pani Gadżet" - sezon 24., odc. 1
TVN Style "Pani Gadżet" - sezon 24., odc. 1
"Pani Gadżet" wraca na antenę TVN Style. Kiedy i gdzie oglądać?
"Pani Gadżet" wraca na antenę TVN Style. Kiedy i gdzie oglądać?
Pewna podróżniczka została ukarana wysoką grzywną na lotnisku w Australii. Problemem okazała się róża, którą trzymała w rękach. - Gdybym wiedziała, że robię coś złego, wyrzuciłabym ją - powiedziała. Dlaczego kobieta została tak ostro potraktowana przez celników?

Grzywna za próbę wwiezienia rośliny

Restrykcje obowiązujące na lotniskach w różnych krajach mogą się od siebie znacząco różnić. Dotkliwie przekonała się o tym blogerka, która została ukarana grzywną w wysokości 1878 dolarów australijskich (ok 5 tys. zł).

Kłopotów nabawiła się przez próbę przewiezienia jednej róży. Co więcej, dostała ją w prezencie podczas lotu liniami Qatar Airways z Dubaju właśnie do Australii. Nie miała pojęcia, że ta niewinny upominek może ją słono kosztować.

Kara dla turystki

Gdy podróżniczka wylądowała w Perth, funkcjonariusze w cywilnych ubraniach podeszli do kobiety i poprosili o pokazanie karty pasażera, którą muszą wypełnić wszyscy przybywający do Australii, aby przejść przez odprawę celną.

Lays Laraya nie zadeklarowała róży w rubryce dotyczącej roślin na karcie pasażera, twierdzi jednak, że nie wiedziała, że ​​musi to zrobić. Po 30-minutowym sprawdzeniu całego bagażu została zabrana na przesłuchanie.

- Gdybym wiedziała, że robię coś złego, wyrzuciłabym ją - powiedziała w rozmowie z Insider.

Laraya tłumaczyła, że otrzymała różę od członka personelu pokładowego podczas lotu. Jej tłumaczenia jednak zdały się na nic i przyszło jej zapłacić grzywnę w wysokości 1878 dolarów, czyli w przybliżeniu ok. 5 tys. zł. Teraz kobieta planuje odwołać się od kary po tym, jak inne osoby powiedziały jej, że powinna była otrzymać upomnienie lub znacznie niższą grzywnę.

Rygorystyczne przepisy w Australii

Według Rady ds. Gatunków Inwazyjnych, kwiaty stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa biologicznego, ponieważ mogą przenosić liczne inwazyjne robaki, takie jak mrówki, mszyce, roztocza, ćmy i chrząszcze.

- Wszyscy podróżni przybywający do Australii muszą być świadomi rygorystycznych australijskich wymogów dotyczących bezpieczeństwa biologicznego oraz kar za nieprzestrzeganie tych wymogów – powiedział rzecznik Departamentu Rolnictwa, Rybołówstwa i Leśnictwa w rozmowie z Insider.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości