Kobieta wykonała prawie 20 połączeń, przez co "utrudniła funkcjonowanie Centrum Powiadamiania Ratunkowego".
Poznaj sposoby na efektywne i zgodne z prawem wykorzystanie liści.
Zobacz, o czym trzeba pamiętać w tym czasie.
Pewna podróżniczka została ukarana wysoką grzywną na lotnisku w Australii. Problemem okazała się róża, którą trzymała w rękach. - Gdybym wiedziała, że robię coś złego, wyrzuciłabym ją - powiedziała. Dlaczego kobieta została tak ostro potraktowana przez celników?
Młodzi turyści zostali ukarani grzywną po 36 tysięcy euro za przeskakiwanie w hotelu z balkonu na balkon, czyli tzn. "balkoning". "Zabawa" wymyślona przez młodych Brytyjczyków już kilka razy skończyła się tragicznie.
Rodzice dwójki dzieci podzielili się swoim patentem na tanie podróżowanie. Zaryzykowali nawet grzywną, która zresztą została na nich nałożona, by zaoszczędzić na wakacjach. Kontrowersyjny pomysł budzi emocje wśród internautów.
Reporterzy programu Uwaga! TVN przyjrzeli się sprawie.
Zobacz, jak uniknąć kary.
W Niemczech, w jednym z miast właściciele kotów zostali poinstruowani, aby nie wypuszczali swoich zwierzaków na zewnątrz. Złamanie tego zalecenia może drogo kosztować - nawet 50 tysięcy euro kary. Zakaz obowiązuje od 1 kwietnia do 31 sierpnia. Dlaczego został wprowadzony?
Co grozi za odmowę?
Policjant z Węgierskiej Górki dostrzegł młodą sarnę na jednej z posesji. Mieszkańcy przyznali się, że celowo ją zamknęli. - O przetrzymywaniu zwierzęcia bez odpowiedniego pozwolenia został poinformowany sąd - czytamy.
Od kwietnia do września Polacy mają obowiązek przystąpić do Narodowego Spisu Powszechnego. Cały czas możliwe jest samospisanie się między innymi poprzez stronę internetową. W związku ze zbliżającym się końcem okresu, w którym można się spisać, rząd zorganizował specjalne "nocne spisywanie dla zapracowanych". Co to znaczy?
Do 30 września trwa Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. Udział w nim jest obowiązkowy. Co nam grozi, jeśli się nie spiszemy lub odmówimy odpowiedzi rachmistrzowi? Ile osób zostało już ukaranych? Odpowiedzi na te pytania w Dzień Dobry TVN udzieliła Karolina Banaszek, rzecznik prasowy prezesa GUS.
Skuteczniejsza walka z niebezpiecznymi kierowcami na drodze - taki jest główny cel zmienionych przez rząd przepisów. Przewidują one m.in. podwyższenie maksymalnej grzywny do 30 tys. zł, uzależnienie wysokości składki OC od liczby punktów karnych, kasowanie ich po 2 latach, a także zaostrzenie kar za prowadzenie auta po pijanemu. Sprawca śmiertelnego wypadku będzie płacił rentę dla bliskich ofiary.
Gościem Dzień Dobry TVN był lekarz weterynarii Artur Różycki, który został ukarany grzywną za to, że nie zgłosił powiatowemu lekarzowi weterynarii faktu prowadzenia schroniska i transportu zwierząt. Pan Artur nie zgadza się z organem, który nałożył na niego karę, bo: po pierwsze, nie prowadzi schroniska, a po drugie, transportuje zwierzęta domowe, takie jak koty czy psy, a to nie podlega tym samym zasadom, co transport zwierząt dużych. Co na ten temat sądzi nasz ekspert - adwokat Luka Szaranowicz? Czy Pan Artur rzeczywiście łamie prawo? Zobaczcie, co Dorota Wellman zaproponowała Panu Arturowi.
Rok temu płk Krzysztof Olkowicz, pełniąc funkcję dyrektora koszalińskiego więzienia, wpłacił grzywnę za osadzonego w areszcie niepełnosprawnego intelektualnie mężczyznę, który ukradł wafelek. Pan Krzysztof za "wykroczenie" został skazany. Tym czynem pułkownik zwrócił na siebie uwagę Rzecznika Praw Obywatelskich, który mianował go swoim zastępcą. Jak się odnajduje na nowym stanowisku? I o co zamierza walczyć?
Można by powiedzieć w tym przypadku: nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Sylwester Wardęga kilka razy testował cierpliwość policjantów. Nadszedł jednak taki moment, kiedy policja uznała, że kolejny żart Wardęgi zasługuje na karę. Sprawa trafiła do sądu, który nałożył na youtubera grzywnę w wysokości 1500 zł. Co to jest "swawolne" zachowanie? Czy w tym przypadku sąd mógł skierować Wardęgę na badania psychiatryczne? O tym w studiu Dzień Dobry TVN adwokat Luka Szaranowicz.