Podróżują po świecie z dziećmi. "Podczas naszych wyjazdów, wspólnie ustalamy, co chcemy zobaczyć"

Marcin Gabrowski i Agnieszka Bohosiewicz-Gabrowska to nie tylko blogerzy i miłośnicy podróży, ale także rodzice. Odkrywaniem nowych zakątków pasjonują się prawie od zawsze. Teraz tę pasję dzielą ze swoim córkami. W studiu Dzień Dobry TVN małżeństwo opowiedziało, jak wyglądają ich wyprawy z dziećmi.

Rodzina, która zwiedza świat

Marcin Gabrowski i Agnieszka Bohosiewicz-Gabrowska zasłynęli w sieci, publikując relacje ze swoich podróży po świecie. Ich blog cieszy się niemałą popularnością. Pasją do poznawania świat zarazili nie tylko internautów, ale także swoje dwie 12-letnie córki bliźniaczki - Julię i Joannę. Ostatnio serce rodziny skradła Skandynawia.

- Byliśmy w Szwecji. Pojechaliśmy tam zobaczyć układ słoneczny. W Sztokholmie jest hala widowiskowa Globen i to jest Słońce. Na jej podstawie Szwedzi zbudowali resztę układu słonecznego w skali 1:20 000000. Można dzięki temu zobaczyć te odległości - powiedział nam Marcin Gabrowski.

Blogerka i podróżniczka nie kryła, że Szwecja spodobała się jej ze szczególnych względów. Doceniła nie tylko walory przyrodnicze, ale także ludzi, którzy tam mieszkają.

- To bardzo spokojny, przepiękny kraj jeśli chodzi o przyrodę. Ale także fantastyczny, jeśli chodzi o ludzi i ich dystans. Więc nam on bardzo pasuje charakterologicznie - zdradziła nam Agnieszka.

Jak podróżować z dziećmi?

Marcin i Agnieszka przed każdym wyjazdem w świat, skrupulatnie planują, co będą robić. Co ważne, w tym procesie uczestniczą ich córki. Rodzice chcą, aby każdy skorzystał z wycieczki i zobaczył to, na czym mu zależy.

- Pozwalamy sobie na odstępstwa od pomysłów, jeżeli coś znajdziemy ciekawego. Ale wolimy zaplanować wszystko wcześniej, żeby nie okazało się na miejscu, że ominęliśmy np. fajne muzeum, które mogłoby być zamknięte - dowiedzieliśmy się od mamy dziewczynek.

- Jeśli gdzieś jedziemy, staramy się wcześniej przygotować do wyjazdu. Każdy domownik ma wpływ na to, co będziemy oglądać. Jeżeli dziewczynki chcą coś zobaczyć, to bierzemy to pod uwagę - zaznaczył Marcin Gabrowski.