Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
Osada Budniki - gdzie się znajduje?
Podróżni, którzy akurat są w Karkonoszach i chcą zobaczyć dawną osadę Budniki, wystarczy, że wybiorą się na dłuższy spacer. Do wyboru są aż trzy trasy. Z Kowar (zielony szlak spod ratusza, ok. 1,5 godz. drogi), z Karpacza (szlak zielony, około 40 min drogi) oraz z Przełęczy Okraj (szlak zielony, około 1,5 godz.).
Osada znajduje się nad potokiem Malina. Od wschodu i południa otaczają ją góry. Tym samym przez 113 dni roku miejscowość spowita jest cieniem. Przy srogich zimach, z intensywnymi opadami śniegu osada stawała się praktycznie odcięta od świata.
Kto mieszkał w osadzie Budniki?
Początkowo schronienia szukali tam ci, którzy ucierpieli w tzw. wojnie trzydziestoletniej (1618-1648). Gdy konflikt się przeciągał, przybysze zdecydowali się postawić budynki w dwóch tymczasowych lokalizacjach zwanych Forstbauden i Forstlangwasser. Na przestrzeni lat domów zaczęło przybywać. Łącznie powstało ich 13, postawiono też szkołę.
Mieszkańcy tej maleńkiej osady trudnili się głównie przemytem tabaki i tytoniu z Austrii do Prus, kłusownictwem, wyrębem drzew, hodowlą bydła oraz wytwarzaniem serów.
Na przełomie XIX i XX w. Budniki stały się popularne. Ze względu na coraz większą liczbę turystów wybudowano dwie gospody, w których podróżni mogli przenocować oraz skosztować lokalnych specjałów. Co ciekawe, po zakończeniu II drugiej wojny światowej do Budnik (dawniej miejscowość nazywała się Zacisze) zaczęli napływać kolejni osadnicy. Dotarli tam również - skupieni wokół organizacji "Bratnia Pomoc" - studenci oraz więźniowie obozów koncentracyjnych i obozów pracy, którzy w górskim klimacie wracali do sił i sprawności. Z czasem wspomniana organizacja zaczęła przejmować kolejne domy i tak osada zmieniła w ośrodek studencki.
Niestety w 1950 roku wszystko się skończyło. Gdy w regionie rozpoczęto poszukiwania rud uranu, Budniki zaczęły się wyludniać, a ośrodek studencki został zamknięty. Obecnie pozostałości po dawnych osadnikach jest tam niewiele.
Osada Budniki. Kto o niej pamięta?
Na szczęście pamięć o tym miejscu przetrwała. Zadbali o to pasjonaci lokalnej historii zrzeszeni w Towarzystwie Dawnej Osady Górskiej Budniki. To dzięki nim droga z Karpacza do Budnik jest oznakowana, postarano się również o tablice informacyjne. Znajdują się one w miejscach dawnych domostw i przypominają o mieszkańcach osady.
Warto dodać, że dwa razy w roku - 19 marca i 26 listopada - organizowane są rajdy do dawnych Budnik. W tym czasie do dawnej osady przybywają też podróżni, którzy chcą wziąć udział w obchodach pożegnania i powitania słońca.
Zobacz także:
- Co robić w ferie zimowe? Poznaj atrakcje poszczególnych województw
- Popularne miasto wprowadza zakaz. To ulubione miejsce polskich turystów
- Madera, wyspa wielu tajemnic. "To jedno z najlepszych miejsc, by się zrelaksować i naładować baterie"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: podróże.onet.pl/gazetawroclawska.pl/karpacz.pl
Źródło zdjęcia głównego: SOPA Images Contributor/Getty Images