Bezpieczny dom, bezpieczne dziecko
Wielu rodziców dostrzega domowe "niebezpieczeństwa" dopiero wtedy, gdy dziecko zaczyna raczkować. W tym samym czasie maluch robi się ciekawy świata i chwyta w dłonie wszystko, co napotka na swojej drodze. Z tego powodu zaleca się sprzątnięcie wszelkich świeczek, ozdób i małych drobiazgów. Eksperci zalecają nawet dorosłym wykonanie eksperymentalnego ćwiczenia. Polega ono na tym, aby "zejść do parteru" i przejść się ścieżką, jaką na co dzień pokonuje dziecko. W ten sposób łatwiej dostrzec obiekty, które mogą zainteresować dziecko.
Jak się okazuje, zapewnienie maluchowi bezpiecznej przestrzeni w domu, nie jest wcale tak proste. Często nawet najmniejszy szczegół może w ciągu chwilowej nieuwagi doprowadzić do tragedii. Ratowniczka Nikki Jurcutz przygotowała dla rodziców listę z zagrożeniami.
Lista niebezpiecznych przedmiotów dla dziecka
Gdy w rodzinie pojawią się dziecko, z półek znikają drobne przedmioty, rogi stołów zabezpieczone są sylikonowymi nakładkami, a szafki z niebezpiecznymi przedmiotami zostają zamknięte specjalnym zamkiem. To jednak nie wystarczy, by dziecko było w pełni bezpieczne. Zdaniem ratowniczki medycznej jest jeszcze kilka zagrożeń, z których rodzice nie do końca zdają sobie sprawę. Wymienia ona kolejno:
- Niezabezpieczone półki na książki i komody – pomysłowość dzieci nie zna granic. Do jednych z najpopularniejszych wypadków w domu dochodzi z powodu wspinania się po szafkach i urządzania sobie "wspinaczki ściankowej" w domowym zaciszu
- Leki dla dorosłych – jeśli domownicy przyjmują na co dzień leki, warto umieścić tabletki w szczelnej apteczce. Niewiele brakuje, by maluch pomylił lekarstwa z cukierkami.
- Drzwi wejściowe niezamknięte na klucz – zazwyczaj nie zamykasz drzwi wejściowych? Błąd. Wystarczy chwila nieuwagi, by raczkujące dziecko opuściło mieszkanie.
- Wiadro z wodą – weekendowe sprzątanie zakończone sukcesem? Pamiętaj, aby wylewać wodę z wiadra. Wystarczy nawet 30 cm, aby dziecko się utopiło.
- Paliwo i olej w garażu – jeśli mieszkasz w domu z garażem, pamiętaj, by niebezpieczne przedmioty trzymać poza zasięgiem wzroku i rąk dziecka.
- Korki do wanny – kąpiel z zabawkami to atrakcja dla wielu maluchów. Jeśli zostawiasz dziecko same w łazience, dla bezpieczeństwa weź ze sobą korek. Dzięki temu unikniesz ryzyka utonięcia.
- Kosmetyki – drogie panie, zabezpieczenie chemii i środków do mycia nie wystarczy. Dla dziecka niebezpieczne są nawet kosmetyki do codziennej pielęgnacji. Zatem toniki, lakiery do paznokci, mleczka do demakijażu należy pochować do szafki.
- Ładowarki do telefonu – niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie zostawia ładowarek podłączonych do gniazdek. Przy małym dziecku jest to niebezpieczne. Po pierwsze może maluch może zaplątać się w kabel, bo drugie zabawa może zakończyć się oparzeniem lub porażeniem prądem.
Interneuci komentują rady ratowniczki
Użytkownicy Internetu nie przeszli obojętnie wobec rad, jakie zamieściła w sieci ratowniczka. W komentarzach rozpoczęła się dyskusja. Doświadczeni rodzice podzielili się swoimi historiami i również apelowali o rozwagę.
- "Tak, mieliśmy już wcześniej wypadek z tabletką do zmywania naczyń. Nasza córka od razu zwymiotowała i na szczęście nic jej nie było. Ale dzwoniłem do lekarza na infolinię. Nigdy więcej się do nich nie zbliżyła", "Przerażające jest bycie rodzicem" - pisali.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak wspierać integrację sensoryczną dziecka? "Najlepsze ćwiczenia są w domu"
- Czy jedynakowi żyje się lepiej? "Słyszałam, że jestem szczęściarą. To nieprawda"
- Siedmiolatek został projektantem mody. Jego kreacje można kupić za 5 tysięcy złotych
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: Instagram
Źródło zdjęcia głównego: AE Pictures Inc./Getty Images