Warszawa. Dziecko chodziło po dachu
Policjanci z warszawskiego Ursynowa otrzymali zawiadomienie o chodzącej po dachu jednopiętrowego budynku małej dziewczynce. Po przybyciu na miejsce potwierdzili zgłoszenie i wezwali na pomoc straż pożarną, która przy pomocy podnośnika koszowego, ściągnęła czterolatkę.
- Sytuacja była dynamiczna i bardzo groźna, bo małe dziecko zbliżało się kilkukrotnie do krawędzi dachu - przekazała Iwona Kijowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Matka dziecka była pijana
Funkcjonariuszka policji przekazała, że w czasie, kiedy dziewczynka chodziła po dachu jej matka przebywała w mieszkaniu. Okazało się, że kobieta była pod wpływem alkoholu, a opiekę nad czterolatką powierzyła starszej córce. - Badanie alkomatem wykazało, że ma 2 promile w wydychanym powietrzu. Kobieta została zatrzymana, a dziecko przekazane trzeźwemu ojcu, który wrócił do domu z pracy - wyjaśniła Iwona Kijowska.
Jak czytamy na stronie Komendy Rejonowej Policji Warszawa II, mama dziewczynki "usłyszała zarzut narażenia córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".
- To zdarzenie mogło mieć tragiczne konsekwencje. Zwracajmy uwagę na to, jak i gdzie nasze pociechy spędzają wolny czas. W przypadku starszych dzieci rozmawiajmy o konsekwencjach niebezpiecznych zabaw - zaapelowała policja.
Więcej informacji na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 4,5-latek wypadł z okna na drugim piętrze. Matka była wtedy w mieszkaniu
- Małżeństwo z Mokotowa odnalezione. Policjanci ujawnili, gdzie ukrywała się para
- Trwają poszukiwania 16-letniego Krzysztofa. Rodzice apelują o pomoc: "Napisał: kocham życie"
Autor: mg / Izabela Dorf
Źródło: mokotow.policja.gov.pl / tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mokotow.policja.gov.pl