O krok od tragedii. 4-latka chodziła po dachu. "Dziecko zbliżało się kilkukrotnie do krawędzi"

Warszawa. 4-latka chodziła po dachu
Źródło: Dzień Dobry TVN
Pierwsza pomoc, gdy dziecko się zachłyśnie
Pierwsza pomoc, gdy dziecko się zachłyśnie
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci
Czteroletnia dziewczynka chodziła po dachu jednego z bloków w Warszawie. Z informacji podanych przez policję wynika, że mama dziecka była nietrzeźwa i nie zauważyła, że córka wyszła z mieszkania.

Warszawa. Dziecko chodziło po dachu

Policjanci z warszawskiego Ursynowa otrzymali zawiadomienie o chodzącej po dachu jednopiętrowego budynku małej dziewczynce. Po przybyciu na miejsce potwierdzili zgłoszenie i wezwali na pomoc straż pożarną, która przy pomocy podnośnika koszowego, ściągnęła czterolatkę.

- Sytuacja była dynamiczna i bardzo groźna, bo małe dziecko zbliżało się kilkukrotnie do krawędzi dachu - przekazała Iwona Kijowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.

Matka dziecka była pijana

Funkcjonariuszka policji przekazała, że w czasie, kiedy dziewczynka chodziła po dachu jej matka przebywała w mieszkaniu. Okazało się, że kobieta była pod wpływem alkoholu, a opiekę nad czterolatką powierzyła starszej córce. - Badanie alkomatem wykazało, że ma 2 promile w wydychanym powietrzu. Kobieta została zatrzymana, a dziecko przekazane trzeźwemu ojcu, który wrócił do domu z pracy - wyjaśniła Iwona Kijowska.

Jak czytamy na stronie Komendy Rejonowej Policji Warszawa II, mama dziewczynki "usłyszała zarzut narażenia córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".

- To zdarzenie mogło mieć tragiczne konsekwencje. Zwracajmy uwagę na to, jak i gdzie nasze pociechy spędzają wolny czas. W przypadku starszych dzieci rozmawiajmy o konsekwencjach niebezpiecznych zabaw - zaapelowała policja.

Więcej informacji na stronie tvn24.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości