Elon Musk wysyła w kosmos statek z pierwszą całkowicie cywilną załogą 

Astronauta w kosmosie
Astronauta w kosmosie
Źródło: cokada/Getty Images
Elon Musk już niedługo wyśle na orbitę cztery osoby. Co ciekawe, śmiałkowie nie mają nic wspólnego z lotami w kosmos i nie przeszli treningu dla astronautów. Celem wyprawy jest sprawdzenie, czy cywile będą mogli podróżować tak daleko. 

Pierwszy taki lot w kosmos

Nie są profesjonalistami - nie odbyli nawet klasycznego treningu astronautów, ale ta załoga niedługo przejdzie do historii podboju kosmosu. Doktor Kamil Deresz z Planetarium Centrum Nauki Kopernik mówi, że będzie to pierwsza misja w historii w całości złożona z astronautów cywilnych. - Do tej pory cywile oczywiście też latali, ale to były misje mieszane. Nigdy nie było do tej pory załogi składającej się w stu procentach z cywilów – przyznaje doktor Tomasz Banyś z Planetarium EC1 w Łodzi.

Misja Inspiration 4 - jeśli pozwoli pogoda - rozpocznie się w środę, 15 września. Wtedy czworo śmiałków statkiem firmy SpaceX poleci na orbitę. Ta historyczna cywilna załoga to pilot odrzutowców Jared Isaacman, asystentka lekarza Hayley Arceneaux, pracownik przemysłu lotniczego Chris Sembroski i geolog Sian Proctor .- Są w zasadzie takimi ludźmi, jak my, choć nie do końca, bo ktoś to musiał ufundować - podkreśla doktor Kamil Deresz. Tym kimś jest Jared Isaacman - pilot, dowódca misji i miliarder. Pozostałych członków załogi wybrał w konkursie i ufundował im kosmiczną podróż. Ile kosztował bilet nie zdradza, ale według mediów sumy idą w miliony dolarów. - Tych ludzi na pewno nie można nazwać turystami, bo są specjalistami w swoich dziedzinach. Myślę, że można ich nazwać pionierami cywilnych lotów kosmicznych - ocenia dziennikarz naukowy Jarosław Juszkiewicz.

Jak wyglądały przygotowania do lotu?

Załoga statku nie przeszła morderczego treningu, a jedynie serię ćwiczeń. Według SpaceX to wystarczy, by przez kilka dni poradzili sobie na orbicie. Nie będą wychodzić w przestrzeń kosmiczną, a statek większość czasu będzie pilotowany automatycznie. - SpaceX i Elon Musk mówią krótko: my wyślemy ludzi tak wysoko, jak nie było ich od czasu naprawy teleskopu Hubble'a, czyli 575 kilometrów nad powierzchnię Ziemi. To będzie lot orbitalny, będzie trwał trzy dni i tutaj nie ma żadnych kompromisów - mówi Jarosław Juszkiewicz.

Astronauci amatorzy będą w stanie nieważkości prowadzić badania nad ludzkim organizmem. Na to nie było czasu w niedawnych cywilnych kosmicznych lotach miliarderów Richarda Bransona i Jeffa Bezosa - te trwały zaledwie kilkanaście minut.

Inspiration 4 ma dać odpowiedź na pytanie czy cywile, bez długotrwałego przygotowania, są w stanie podróżować daleko poza Ziemię. Jeśli misja się powiedzie, to drzwi do komercyjnych lotów otworzą się jeszcze szerzej. - Te drzwi już Branson czy Bezos trochę uchylili, natomiast oni są od tego, żeby kopniakiem wyważyć je - stwierdza dr Tomasz Banyś. To nie tylko pod tym względem lot przełomowy. W trakcie misji zbierane będą pieniądze dla szpitala onkologicznego dla dzieci, w którym niegdyś pracowała i leczyła się Hayley Arceneaux, członkini załogi.

Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie tvn24.pl.

Zobacz wideo: Podbój kosmosu dokonuje się małymi krokami

Podbój kosmosu dokonuje się małymi kroczkami
Źródło: Dzień Dobry TVN

Zobacz także:

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: cokada/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana