Tragedia w Boliwii
Jak donosi "The Mirror", tragedia miała miejsce w Boliwii, w miejscowości Yapacani. Zdaniem policji, 11-letnia dziewczyna okazała się być w 21 tygodniu ciąży, po tym, jak została zgwałcona przez 61-letniego ojca jej ojczyma. Według "The Mirror", dziewczyna mieszkała u przyrodniego dziadka wraz z 15-letnią siostrą, ponieważ ich rodzice pracowali wtedy w innym mieście.
Zobacz video: Niezwykła historia odkrycia zdrady
Rodzina odmawia wykonania aborcji
Radą lekarzy było przerwanie ciąży, na co początkowo zgodziła się rodzina dziewczyny. Podobno jednak, po decyzji matki, Kościół Katolicki w Boliwii publicznie wystąpił o nieprzerywanie ciąży. Jak czytamy w "The Mirror", prawnik Giovani Cabello, podał, iż rodzina krótko później zmieniła swoje zdanie i sprzeciwiła się wykonywaniu aborcji. Decyzję zapisano w historii medycznej, by zespół lekarzy mógł postępować według ich woli.
Gwałt na 11-latce
Portal podaje też, że dziewczyna jest "w odpowiedniej kondycji" i "spokojna". Zaznacza, że podejrzany znajduje się w areszcie. Nie zdradzono żadnych danych dziewczyny ani jej oprawcy.
Według "The Mirror", dziewczyna o ciąży miała dowiedzieć się przypadkowo. Zdaniem portalu, Ana Paola García, szefowa stowarzyszenia Women's House przekazała gazecie EFE, że młoda dziewczyna powiedziała jednej z kuzynek, iż "czuje dziwne ruchy w brzuchu". Po zbadaniu przez lekarzy okazało się, że jest w 21 tygodniu ciąży.
Zobacz także:
- Tragedia w Pułtusku. Z rzeki wyłowiono ciało dziecka i młodej kobiety
- Tragedia na weselu. Ze stawu wyłowiono ciało 21-letniej kobiety
- Tragedia w Radomsku. Mężczyzna odnalazł zwłoki żony i nowonarodzonego dziecka
Autor: Sylwia Wołoch
Źródło: The Mirror
Źródło zdjęcia głównego: VikaValter/Getty Images