"Dzień dobry, tu kurier" w Jeleniej Górze
"To dzięki Tobie ktoś mówi do mnie mamo" - brzmiał fragment listu, który przyszedł do redakcji Dzień Dobry TVN. Skierowany był do dyrektorki jednego z ośrodków adopcyjnych na Dolnym Śląsku. Na takie wiadomości nie można pozostać obojętnym.
- Nasza droga do macierzyństwa była wyboista, zresztą jak każdych rodziców adopcyjnych - napisała autorka listu, prosząc o przekazanie przesyłki. - Na końcu naszej góry jest ośrodek adopcyjny w Jeleniej Górze, a tam nasza cudowna, kochana Kasia. (...) Dzięki niej mamy dzieci i dzięki niej ktoś mówi do nas "mamo" i "tato" - czytamy.
600 km i 5 godzin później Bartek Jędrzejak stanął przed biurem pani Kasi, którą rodzice adopcyjni często nazywają "mamą mam".
Wizyta w ośrodku adopcyjnym
Aby zachować element zaskoczenia, ekipa "Dzień dobry, tu kurier" umówiła się na spotkanie jako potencjalna rodzina adopcyjna. Po grzecznościowej wymianie zdań nadszedł czas na przekazanie prezentu. Wdzięczni rodzice wiedzieli, jak trafić do serca miłośniczki wypoczynku w plenerze i przygotowali, przepiękny kosz piknikowy.
- Nie jestem żadnym aniołem, jestem zwykłym człowiekiem - powiedziała dyrektorka ośrodka adopcyjnego w Jeleniej Górze, Katarzyna Sztelmach. - Kieruję się tylko tym, że to, co chciałabym dostać od ludzi, to sama ludziom daję - podsumowuje.
Jak wylicza, przez prowadzony przez nią ośrodek przeszło ponad 5 tys. dzieci, z czego ok. 500 adopcji zostało sfinalizowanych z jej udziałem.
Wizyta kamery Dzień Dobry TVN nie była jedyną niespodzianką. Do Katarzyny Sztelmach i Bartka Jędrzejaka dołączyli rodzice, czyli sprawcy całego zamieszania. - Kasia, spełniłaś moje największe marzenie - padło przez łzy. - Jestem mamą.
Wszystkie odcinki Dzień Dobry TVN i Dzień Dobry Wakacje znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
- Szczęście w mediach społecznościowych to tylko złudzenie? "Możemy zapomnieć, kim jesteśmy"
- Jak wyglądało plażowanie w XIX wieku? "Służąca z prześcieradłem stała na brzegu i czekała na wyjście pani"
- Agnieszka Włodarczyk 4 tygodnie po porodzie pokazała ciało. "Chciałam coś sobie kupić, ale chyba nie ma sensu…"
Autor: Adam Barabasz
Reporter: Ewa Marcinowska