Marek Kondrat w szczerym wywiadzie. "Można powiedzieć, że martwię się wszystkim"

Marek Kondrat
Wiadomości z życia gwiazd
Źródło: Dzień Dobry TVN
Marek Kondrat, choć kilkanaście lat temu oficjalnie zakończył zawodową karierę, to i tak wciąż jest uznawany za jednego z najpopularniejszych i najbardziej cenionych polskich aktorów. Widzowie doskonale pamiętają go z filmów takich jak "Dzień świra", "Psy" czy "Wszyscy jesteśmy Chrystusami". Rzadko udziela wywiadów, ale dla dziennikarza Piotra Jaconia z TVN24, zrobił wyjątek.

Wywiad z Markiem Kondratem

Marek Kondrat w 2007 roku poinformował, że kończy z aktorstwem. Mimo że nie pojawia się w filmach i serialach, Polacy nie zapomnieli o nim. Wciąż chcą wiedzieć, co się u niego dzieje. Kondrat chroni swoją prywatność i stroni od wypowiadania się w mediach na ten temat. Jednak teraz postanowił uchylić rąbka tajemnicy. Dziennikarz Piotr Jacoń przeprowadził z nim szczery wywiad o życiu i sprawach społecznych. Cały materiał jest dostępny na TVN24 GO, a fragment rozmowy można było zobaczyć w Dzień Dobry TVN.

- Martwi się pan czymś? - zapytał Piotr Jacoń.

- Można powiedzieć, że martwię się wszystkim. Aczkolwiek starość czy też dojrzałość, ma tę zaletę, że człowiek inaczej dysponuje swoimi siłami. Krótko mówiąc, organizm zmusza nas do pewnej oszczędności, także w przeżywaniu. To, co kiedyś budziło jakieś emocje oraz podpowiadało nam, że mamy na coś wpływ, dziś jest jak w tym starym żarcie o kobietach i mężczyznach na dwóch wyspach, na których wylądowali. Dwudziestolatek budzi się rano, patrzy na drugą wyspę i mówi: "Chłopaki, płyniemy!", czterdziestolatek mówi: "Nie, nie, zaraz, to one przypłyną do nas", a siedemdziesięciolatek mówi: "Panowie, ale stąd też dobrze widać" - powiedział żartobliwie Marek Kondrat.

Marek Kondrat o "Dniu świra"

W czerwcu tego roku minęło równo 20 lat od pierwszego klapsa na planie "Dnia świra" w reżyserii Marka Koterskiego. Film stał się kultowy, a widzowie po dziś dzień chętnie wracają do historii Adama Miałczyńskiego, w którego wcielił się Marek Kondrat.

- Mija 20 lat, a ten film jest wiecznie żywy. Wszedł w nasze życie razem z jego bohaterem, który jest współczesnym Polakiem - mówił aktor w rozmowie z naszym reporterem.

Kondrat wyznał, że bardzo często ktoś zaczepia go, prosi o autograf, wspomina jego rolę. - Takie rzeczy dzieją się nie tylko w kraju, ale także poza nim. Raz mi się zdarzyło, że dwóch panów podeszło do mnie na stacji benzynowej z prośbą o autograf na płycie z filmem. Zapytałem wtedy, jak to się stało, że mają ją ze sobą. Mężczyźni odpowiedzieli, że się z nią nie rozstają - podkreślił aktor.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości