Izabela Janachowska odpowiada na intymne pytania
Trzeba przyznać, że pytania, z którymi zmierzyła się Izabela dotyczyły często bardzo prywatnych sfer jej życia. Ile razy prezenterka dostała kosza? - Nie zdarzyło mi się, żeby ktoś nie chciał iść ze mną na randkę, ale nie dlatego, że jestem taka super cool, tylko po prostu nigdy wpadło mi do głowy, żeby startować z jakimś takim zaproszeniem i w ogóle nigdy nie inicjowałam takich kontaktów damsko-męskich, bo jestem na to chyba zbyt…. Zbyt nieogarnięta w podrywaniu, w ogóle nie znam tematu!- przyznała ze śmiechem. Ilu więc było mężczyzn, którzy zdecydowali się rozstać z Izabelą?- Zaraz Wam powiem, ilu chłopaków mnie rzuciło… Dobra, stanę na dwóch, dalej nie chcę liczyć, haha! - zakończyła wątek.
Kolejne pytanie, które zadano Janachowskiej zza kadru, również dotyczyło związków. Ciekawi jesteście, kto, zdaniem prezenterki, mógłby być jej partnerem (gdyby nie był nim jej mąż) ? - Mój syn, hahaha! Jest taki piękny i kochany, oh my God… No dobra, oczywiście sobie żartuję, ale nie, no nie ma takiej osoby, którą znam osobiście i z którą chciałabym być . Pewnie są jacyś mężczyźni, którzy wydają mi się być atrakcyjni fizycznie, natomiast to nie jest powód, żeby z kimś być. - podsumowała.
Janachowska miała stalkera
Kolejne pytania wyszły już z tematyki relacji damsko- męskich. Zaskakująca dla fanów Izabeli okazała się odpowiedź na pytanie o stalkera. Do tej pory prezenterka nie dzieliła się z fanami tą historią. - Miałam stalkera. Było to przerażające, pamiętam, że mieszkałam wtedy w Warszawie na Bemowie, czułam się okropnie, czułam się niebezpiecznie, czułam, że ktoś mnie obserwuje, kontroluje, to było straszne, po prostu realnie się bałam, bo nie wiedziałam, do czego taka osoba jest zdolna. - zwierzyła się w nagraniu. - To było straszne, bo ta osoba w jakiś sposób mnie znała- kontynuowała swoją opowieść. Jak zakończyła się ta sprawa? - Bardzo niekomfortowe uczucie do tego stopnia, że postanowiłam zgłosić to na policję- przyznała.
Pasje Izabeli Janachowskiej
Dzięki najnowszemu odcinkowi na kanale YouTube Izabeli dowiedzieliśmy się też, że gwiazda TVN zanim zaczęła tańczyć, również była związana z muzyką. - Grałam na fortepianie. Doskonale, ale mi się znudziło. Miałam 6 lat i naprawdę teraz bardzo żałuję, że tego nie kontynuowałam, mam z tyłu głowy taki plan, żeby do tego wrócić- wspomina z uśmiechem. Dlaczego przerwała naukę? - Lekcje fortepianu wydawały mi się supernudne, bo jednak ciało pozostaje w jednej pozycji, a ja byłam takim dzieckiem, które nie mogło usiedzieć w miejscu nawet dwóch minut, więc poszłam w taniec. - wyznała. I patrząc z perspektywy czasu to była chyba dobra decyzja.
Na jakie jeszcze pytania odpowiedziała Izabela? Sprawdź w odcinku:
Zobacz więcej:
- Ewa Farna o samoakceptacji: "Gdyby ten trend rządził parę lat temu, pewnie bym nie dostawała takiego linczu"
- Ewa Szabatin o zdrowiu psychicznym: "Wyjazd na wakacje może uratować życie"
- Dorota Wellman o tym, co warto przeczytać nie tylko z okazji Światowego Dnia Książki: "To idealna lektura na weekend"
Autor: Katarzyna Lackowska