Fred Ward nie żyje
Amerykański aktor Fred Ward nie żyje. Mimo że artysta zmarł w sobotę 8 maja, wiadomość o jego śmierci trafiła do mediów dopiero teraz. Smutne wieści w specjalnym oświadczeniu przekazał przedstawiciel gwiazdy Ron Hoffman. Mężczyzna przedstawił również ostatnią wolę aktora.
Rozmowy o śmierci
- Życzeniem Freda Warda było, aby wszelkie hołdy upamiętniające były składane w formie darowizn na rzecz Centrum Przewlekłej Encefalopatii Pourazowej Uniwersytetu w Bostonie - czytamy w oświadczeniu.
Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci. Artysta miał 79 lat.
Fred Ward. W jakich filmach wystąpił?
Fred Ward karierę filmową rozpoczął w latach 70. Wystąpił wtedy u boku Jeffa Bridgesa w westernie "Hollywoodzki kowboj". Jednak jego przepustką do sławy okazał się film "Ucieczka z Alcatraz", gdzie zagrał jedną z głównych ról. W kolejnych latach można go było zobaczyć w takich produkcjach, jak "Pierwszy krok w kosmos", "Wstrząsy", "Naga broń 33 1/3: Ostateczna zniewaga", a także "Miami blues".
Ostatni raz na dużym ekranie pojawił się w 2009 roku. Zgrał wtedy Ronalda Reagana w filmie "Kryptonim Farewell".
RIP, Fred Ward, a great character actor whose big shot at leading man status, Remo Williams: The Adventure Begins, unfortunately flopped, but who kept giving great, lived-in performances for the rest of his career. pic.twitter.com/X3NnD3PgnX
— Alan Sepinwall (@sepinwall) May 13, 2022
Zobacz także:
- Aktor znany z "Rodziny Soprano" nie żyje. Miał 65 lat
- Nie żyje aktor z serialu "Przyjaciele". "Jesteśmy zdruzgotani jego śmiercią"
- Aktor z "'Allo 'Allo!" nie żyje. "Żona i córka były przy nim aż do ostatniej chwili"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: Anshuman Tiwary/Getty Images