Czy Krzysztof Zalewski planuje dokonać apostazji? "Nie czuję się członkiem Kościoła katolickiego"

Czy Krzysztof Zalewski planuje dokonać apostazji? "Nie czuję się członkiem Kościoła katolickiego"
Czy Krzysztof Zalewski planuje dokonać apostazji? "Nie czuję się członkiem Kościoła katolickiego"
Źródło: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA WARSZAWA

Krzysztof Zalewski zdobył się na szczere wyznanie. W jednym ze swoich najnowszych wywiadów artysta przyznał, że choć nie czuje się już członkiem Kościoła katolickiego, nie odcina się całkowicie od wiary. Z czym utożsamia się dziś muzyk?

Krzysztof Zalewski w Dzień Dobry TVN
Krzysztof Zalewski w utworze “Edith Piaf”
Źródło: Dzień Dobry TVN

Krzysztof Zalewski o duchowości. "Odległa jest mi taka manichejska wiara w diabła i Boga"

Krzysztof Zalewski należy do grona artystów, którzy niewiele mówią na temat swojego życia prywatnego. W rozmowie z Michałem Misiorkiem z portalu Plejada.pl piosenkarz uchylił jednak rąbka tajemnicy dotyczącej jego wiary.

- Mimo że pielęgnuję w sobie duchowy pierwiastek, odległa jest mi taka manichejska wiara w diabła i Boga. Szanuję katolicką tradycję, ale to nie są do końca moje wierzenia - zaczął muzyk.

Krzysztof Zalewski podkreślił przy tym, że wierzy w siłę wyższą, jednak nie docieka na co dzień, kto lub co za nią stoi.

- Wierzę w świat duchowy. Ale wydaje mi się, że dociekanie natury absolutu ma mniej więcej taki sens, jak uczenie psa całek i różniczek. Mnie wystarczy wiara w to, że jest coś więcej - jakaś wspólna świadomość czy duch wszechświata, którego można nazywać Bogiem - wyjaśnił.

Wokalista wspomniał również o tym, że wiara w życie pozagrobowe napawa go swego rodzaju wewnętrznym spokojem.

- Gdy kopnę w kalendarz, wtedy dowiem się, co to tak naprawdę jest. Na razie wystarczy mi poczucie, że istnieje coś większego i wspanialszego ode mnie. Coś, przed czym mogę się ukorzyć i pochylić głowę. To mnie jakoś prostuje - dodał.

Czy Krzysztof Zalewski odszedł od Kościoła katolickiego?

W rozmowie z Michałem Misiorkiem Krzysztof Zalewski zdradził również, czy kiedykolwiek rozważał dokonanie apostazji.

- Różne zawiłe ścieżki prowadziły mnie przez życie. Krocząc nimi, znalazłem swój rodzaj duchowości. Natomiast nie jestem żadnym wojującym ateistą. Nie czuję się członkiem Kościoła katolickiego, ale nie zamierzam dokonywać apostazji - wyznał.

Muzyk zaznaczył przy tym, że nie ma nic przeciwko samej instytucji, jaką jest Kościół. Podkreślił, że charakter człowieka nie zależy od miejsca, z jakim jest związany.

- Jeżeli wiara komuś pomaga i przynosi ukojenie, proszę bardzo. Nic mi do tego. Na świecie są dobrzy i źli ludzie. W Kościele również, jak zresztą w każdej instytucji. I tyle - podsumował.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości