29-latek z jednej z miejscowości w powiecie kępińskim (wielkopolskie) na stale pracował za granicą. W styczniu 2019 r. wrócił do domu niespodziewanie, nie informując wcześniej żony o zmianie planów. W domu zastał kobietę z obcym mężczyzną w niedwuznacznej sytuacji. Miał chwycić za nóż i rzucić się na nieproszonego gościa.
Zadał ranę nożem
"Prokurator zarzucił mężczyźnie, że działając w zamiarze bezpośrednim, usiłował pozbawić życia pokrzywdzonego w ten sposób, że ugodził go nożem w plecy, powodując obrażenia ciała w postaci rany kłutej, co skutkowało powstaniem ciężkiej choroby realnie zagrażającej życiu. Następnie uderzał pokrzywdzonego pięściami. Napastnika odciągnęli świadkowie zdarzenia" – powiedział prokurator Maciej Meler.
W ramach postępowania mężczyzna został oskarżony też o kierowanie pod adresem pokrzywdzonego gróźb i uszkodzenia jego samochodu.
Grozi mu dożywocie
Oskarżony nie przyznaje się do zarzutu usiłowania zabójstwa, bo, jak twierdzi, niewiele pamięta z tamtego dnia.
"Celem weryfikacji stanu psychicznego oskarżonego w sprawie powołano biegłych, którzy stwierdzili, że sprawca działał umyślnie i w sposób zaplanowany" – powiedział prokurator.
Mężczyźnie grozi dożywocie.
Autor: Anna Kobyłka
Źródło: PAP