Magia mebli z odzysku
Meble z PRL-u cieszą się niesłabnącą popularnością. Ponadczasowe formy ze sznytem retro mają zagorzałe grono wielbicieli, którzy nie tylko potrafią docenić ich ponadczasowe piękno, ale też są gotowi przemierzać miejskie śmietniki w poszukiwaniu prawdziwych perełek. Należy do nich Filip Robak, który swoje mieszkanie urządził w większości rzeczami znalezionymi na tzw. wystawkach.
- Będę przewodnikiem po nowohuckich śmietnikach - mówi z zapałem Filip. - Budownictwo z lat 50. i 60. daje ku temu bardzo dużo powodów, ponieważ te mieszkania były oryginalnie wyposażane designem i rzeczami z epoki PRL-u. Teraz wymienia się pokolenie, dużo mieszkań jest remontowanych i te oryginalne elementy wyposażenia lądują na śmietniku - wyjaśnia.
Jak radzi Filip, poszukiwania najlepiej rozpocząć od zapoznania się z harmonogramem wywozu odpadów wielkogabarytowych. Prawdziwi poszukiwacze wyszukują jednak nie tylko meble, ale też mniejsze przedmioty jak np. wazony, sztućce czy lampy. W cenie jest wszystko, co da się odnowić i ma w sobie ducha minionej epoki.
Jak odrestaurować stary fotel
Podczas wyprawy pod okiem kamery Dzień Dobry TVN udało się znaleźć prawdziwy klasyk - fotel klubowy projektu Henryka Lisa. Mebel natychmiast trafił do Filipa, który samodzielnie dokonał jego renowacji. Prace trwały tydzień, a ich koszt wyniósł 288 złotych.
- Fotel standardowo wymagał rozbicia na części pierwsze, sklejenia oraz oczyszczenia wszystkich elementów - wylicza Filip Robak. - Potem trzeba było wybawić drewno, a cały stelaż został wykończony politurą. Stelaż tapicerowany oddałem do tapicera, wybierając wzór w pepitkę nawiązującą do epoki.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Zobacz też:
Jak się ubrać na wesele, by wyglądać modnie i stylowo? "Odchodzi się od bardzo eleganckich kreacji"
Autor: Adam Barabasz
Reporter: Katarzyna Jaroszyńska