Wieża Eiffla i łuk triumfalny na gorących ziemiach Ameryki Południowej. Jakie jeszcze niespodzianki skrywa Boliwia?

Białe miasto Ameryki Południowej
Przewodnik Juan Carlos Daza zabrał nas w podróż po Sucre - konstytucyjnej stolicy Boliwii. Mogliśmy tam zobaczyć m.in. kopię wieży Eiffla i łuku triumfalnego z Paryża. Co jeszcze pokazał nam Boliwijczyk?

Droga Boliwii do niepodległości

Sucre, czyli stolica Boliwii, jest nazywana "Białym Miastem Ameryki Południowej". Zamieszkuje ją niewiele ponad 300 tysięcy mieszkańców. W centrum znajduje się Plac 25 Maja. To miejsca ma dla Boliwijczyków szczególne znaczenie. Właśnie tu powstało ich państwo.

- Pierwszy okrzyk wolności wydano w tym miejscu 25 maja 1809 roku. (...) To był początek walk o niepodległość nie tylko tutaj, ale w całej Ameryce Łacińskiej - tłumaczy Juan Carlos Daza, lokalny przewodnik.

Po ogłoszeniu niepodległości nowy kraj nazwano Bolivar - od nazwiska Simona Bolivara, jednego z rewolucjonistów. Wkrótce zmieniono nazwę na jego żeński odpowiednik. Wtedy też Sucre zostało stolicą kraju.

Tradycyjna kuchnia Boliwii

Jak opowiada Juan Carlos Daza, w Boliwii rośnie ponad tysiąc rodzajów ziemniaków. Na przykład Emilia, która idealnie nadaje się na purée. Ziemniaków nie mogło oczywiście zabraknąć w tradycyjnym daniu z Sucre - bondongo. Składniki: kartofle, skóra świni, kukurydza i słodkie chili, mają kolory flagi boliwijskiej - czerwony, żółty i zielony.

- Kiedyś ludzie jedli je tylko w Dzień Zmarłych. Teraz to danie można znaleźć w restauracjach przez cały rok - mówi przewodnik.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Mateusz Łysiak

Reporter: Honorata Zapaśnik

podziel się:

Pozostałe wiadomości