Stado ok. 80 żubrów z Puszczy Knyszyńskiej pojawiło się na łące w pobliżu trasy z Sokółki do Szudziałowa w województwie podlaskim. Zwierzęta przebywały około 40 metrów od drogi. Zdaniem miłośnika przyrody, Marcina Kostrzyńskiego żubry wyszły z lasu, ponieważ lubią tereny otwarte.
Las jest wtórnym środowiskiem, w którym zamieszkały ze względu na obawę przed polowaniami, ale wszelkie badania pokazują, że jest to zwierzę, które uwielbiało, tak jak bizony wielkie stepy, otwarte przestrzenie
- wyjaśnił nasz gość.
Uwaga na żubry
Żubry, choć wyglądają na ociężałe, potrafią szybko biegać, dlatego lepiej obserwować je z większej odległości. Warto o tym pamiętać, ponieważ zetknięcie się z taką masą i ostrymi rogami może zakończyć się dla nas tragicznie.
Zdaniem Marcina Kostrzyńskiego, bardziej od byka niebezpieczna jest krowa z małym cielęciem:
Ona jest w stanie poświęcić dla dziecka swoje życie. Jest w stanie odpędzić niedźwiedzia, wilki, cokolwiek innego
- powiedział nasz gość.
Odrodzenie żubrów
Okazuje się, że gdyby nie praca Międzynarodowego Towarzystwa Ochrony Żubra moglibyśmy już nie doświadczyć widoku tych pięknych zwierząt. To dzięki tej organizacji udało się uratować gatunek, który został wybity po pierwszej wojnie światowej. Do reprodukcji wybrano dwanaście żubrów przebywających w ogrodach zoologicznych.
To od nich pochodzą wszystkie żubry w Polsce
- powiedział Marcin Kostrzyński.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
>>> Zobacz także:
- Nie podchodźmy blisko żubrów
- Dorota i żubrze chruczenie
- Król Puszczy Białowieskiej odwiedził mieszkańców wsi Budy
Autor: Iza Dorf