Ciemna strona nowych technologii
Kilka tygodni temu zespół naukowców z uniwersytetu w Singapurze pokazał, jak z wielką łatwością dorobić klucz na podstawie metalicznych zgrzytów wydawanych przez ten oryginalny podczas wkładania do zamka. Do nagrania wystarczy dyktafon w smartfonie. Technika działa na bardzo popularnych w Polsce kluczach Yale/Schlage. Bazuje na oprogramowaniu, które analizuje czasy między charakterystycznymi metalicznymi zgrzytami. Na tej podstawie badacze określają "wyrzeźbienie" klucza, który później drukują. Wystarczy do tego zwykła drukarka 3D, których tylko w 2019 r. sprzedano ponad milion egzemplarzy.
Kiedy w połowie 2013 roku media obiegła sensacyjna wiadomość o ojcu, który za pomocą prostej drukarki 3D wydrukował dla swojego syna działającą protezę dłoni, mówiło się o przełomie w świecie nauki, jaki nastąpić może dzięki rozpowszechnieniu tego niezwykłego wynalazku.
To jest technologia dostępna dla nas wszystkich. Każda technologia ma dobrą, białą i złą, czarną stronę
- podkreśla dr Maciej Kawecki, ekspert ds. nowych technologii.
Bezkluczykowe otwieranie samochodu - na co uważać
Coraz bardziej popularne są też kradzieże samochodów z wykorzystaniem systemu bezkluczykowego otwierania. Dlatego otwieranie i zamykanie pomieszczeń, w których składujemy cenne rzeczy, powinno odbywać się w samotności bądź towarzystwie zaufanych ludzi . Obecność przy takiej czynności sprzętu nagrywającego (chociażby smartfona) innej osoby powinna już zapalać nam lampkę ochronną.
Wystarczą dwie osoby, które mają wzmacniacz sygnału. Jedna staje przy naszym samochodzie, a druga pod drzwiami naszego mieszkania albo pod oknem, bo wie, że akurat w tym mieszkaniu znajdują się kluczyki do tego samochodu - a przecież sąsiedzi to wiedzą. I poprzez wykorzystanie wzmacniacza dotyka klamki i otwiera nasz samochód
- ostrzega dr Maciej Kawecki.
Aktualnie obowiązujące przepisy nie umożliwiają wyłączenia uruchomionego samochodu nawet, gdy stracił łączność z kluczykiem.
Smartwatche - niezabezpieczone źródło wiedzy
W trzecim kwartale 2019 roku wprowadzono na rynek łącznie 14,2 mln egzemplarzy różnych smartwatchy, czyli inteligentnych zegarków. To o 4,2 mln więcej niż w tym samym czasie roku ubiegłego.
Smartfony są wyposażone w różne systemy zabezpieczające, jak chociażby czytnik linii papilarnych. Niestety ich wprowadzanie w inteligentnych zegarkach jest rzadkością. Nosimy na ręku coś, co bada nasz puls, temperaturę, lokalizację. Najpopularniejsze zarzuty wobec tych urządzeń to wysyłanie prywatnych danych w bardzo wiele miejsc, słabe hasła interfejsów opartych na chmurze, duża łatwość w przechwyceniu danych (aż w 90% urządzeń) oraz fakt, że tylko 50% zegarków umożliwiało ustawienie zabezpieczenia w postaci kodu PIN.
Wyobraźmy sobie, ze taki zegarek gubimy. Ktoś może uzyskać dostęp do wszystkich informacji na nasz temat
- tłumaczy gość Dzień Dobry TVN.
Stąd rada, by zawsze przed zakupem urządzenia sprawdzać co najmniej możliwość kilkuetapowego uwierzytelniania do niego. Jeżeli taka istnieje, zawsze z niej korzystajmy.
Wirtualni asystenci - jakie zagrożenia widzi ekspert
Technologia ta wspiera użytkowników na całym świecie na podstawie poleceń głosowych. Inteligentny asystent jest w stanie m.in. tworzyć notatki, zamawiać pizzę, włączać radio na zawołanie lub sterować inteligentnym domem. Użytkownicy rozszerzają możliwości tzw. "Aleksy", instalując dodatkowe funkcje opracowane przez zewnętrznych dostawców. Niestety coraz częściej korzystamy tu z rozwiązań posiadających wiele luk w zabezpieczeniach, które przy ich wykorzystaniu pozwalają hakerom uzyskać dostęp do naszych danych osobowych, historii operacji bankowych, numerów telefonu czy adresów . Co więcej, cyberprzestępcy są w stanie przeinstalować dodatkowe umiejętności bez wiedzy użytkownika (manipulując np. usługą typu smart dom), jak również przejąć całą historię poleceń głosowych.
Jeżeli skorzystamy z produktu niebezpiecznego to te same komendy wędrują na drugi koniec świata i są wykorzystywane, żeby nas profilować
- wyjaśnia dr Maciej Kawecki, ekspert ds. nowych technologii.
"Technologie nas zmieniają" - nowy cykl dr Kaweckiego w Dzień Dobry TVN
W co drugą środę miesiąca na antenie Dzień Dobry TVN poruszamy najbardziej aktualne zagadnienia związane z Internetem i technologiami. W nowym cyklu "Technologie nas zmieniają" spotykamy się z dr Maciejem Kaweckim i przestrzegamy bądź - wręcz odwrotnie - pokazujemy rozwiązania, które ułatwiają nasze życie. Pokazujemy również nowości, które mogą wpłynąć na naszą codzienność. Zapraszamy do wysyłania swoich propozycji na adres ddtvn@tvn.pl.
Phishing – przestępstwo XXI wieku. Na czym polega metoda oszustwa? Obejrzyj wideo:
Zobacz też:
- Kradzieże w nowoczesnym wydaniu. Jak złodzieje wykorzystują smartfony, by uzyskać dane z naszej karty?
- Na świecie jest więcej ludzi mających dostęp do telefonu komórkowego niż do toalety
- Kangur 2020 - wyniki egzaminu 400 razy lepsze, niż rok temu. Skąd ta ogromna różnica?
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Luiza Bebłot