Osoba, która bierze udział w kursie na prawo jazdy podlega tylu czynnikom stresującym, że czasami proste polecenie może zrozumieć opacznie, albo - nawet jeśli zrozumie je właściwie, to opacznie je wykona. Niektóre sytuacje bywają zabawne.
Nie brakuje śmiechu
Kursant poproszony o sprawdzenie świateł hamowania stop, wciskał hamulec, a następnie biegł na tył samochodu, aby sprawdzić, czy te światła się świecą.
- powiedział instruktor jazdy, Tomasz Staniszewski, a Marcin Sygocki dodał.
Na pytanie, jaka jest hierarchia ważności dyspozycji i co jest ważniejsze od sygnalizacji świetlnej, otrzymałem odpowiedź, że na pewno jakiś autorytet.
Niektórzy kursanci są tak przejęci wyjazdem na ulicę, że nie są w stanie prawidłowo rozszyfrować skrótów myślowych stosowanych przez instruktorów jazdy.
Mówię do kursanta: <<Przez rondo prosto>> i po chwili kursant krzyczy <<Ale jak?! Po wysepce?!>>
- powiedział Tomasz Kulik.
Bywa też nieprzyjemnie
Niestety niektóre sytuacje są niebezpieczne dla osób uczących się jazdy.
Kiedyś kursant ćwiczył hamowanie do punktu z prędkością 50 km/h. Powinien był to robić łagodnie, progresywnie, rozważnie. Kursant tak bardzo się przejął, że ma zatrzymać motocykl do punktu, że pojazd stanął na przednim kole. Tylne koło poszło metr w górę. Krzyczeliśmy do kursanta <<Puść!>>, w domyśle puść hamulec, no i puścił... ręce. Złamał obojczyk
- powiedział Tomasz Kulik.
Zapomniał wół, jak cielęciem był
Wielu kierowców zapomina o tym, że kiedyś sami uczestniczyli w kursach na prawo jazdy i, kiedy widzą samochód z "L" na dachu, trąbią, wyprzedzają z impetem lub nie dostosowują bezpiecznej odległości jadąc za "elką".
Prosiłbym takie osoby, aby powstrzymały się od zachowań, które stresują człowieka, który się uczy
- stwierdził Tomasz Staniszewski.
>>> Zobacz także:
- Marzył o sportowym aucie, więc zbudował je sobie sam. Oto Wiesioborghini
- Kontrole drogowe. Są już pierwsi rekordziści z cofniętymi licznikami
- Szczęśliwe zakończenie polskiej przygody Fardina
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf