Drugie dziecko – kiedy jest najlepszy czas?
Nigdy nie ma idealnego momentu na posiadanie kolejnego dziecka. Rodzice muszą po prostu tego bardzo chcieć. Jedni mówią, że z drugą ciążą nie ma co zwlekać. Zwolennicy tej teorii tłumaczą, że im mniejsza różnica między dziećmi, tym lepiej się one chowają. Z kolei innym parom pierwsze dziecko tak daje się we znaki, że ciężko im się zdecydować na kolejną ciążę.
Marta Lech-Maciejewska wychodzi z założenia, że ilość dzieci w rodzinie jest skorelowana z temperamentem pierwszego dziecka. Jak dodaje blogerka, ona jest tego najlepszym przykładem.
Marta ma dwóch synków – 5,5-letniego Mieczysława o 3-letniego Zygmunta. Jej pierwszy syn od zawsze był bardzo spokojnym, emocjonalnym i ułożonym dzieckiem. Młodszy synek jest bardzo temperamentnym dzieckiem.
To ogień, którego wszędzie jest pełno. Jest przeciwieństwem swojego starszego brata we wszystkim. To Zyzio zaczyna wszystkie zabawy.
Marta przyznaje, że młodszy syn Zygmunt zdystansował ją do decyzji o kolejnym potomstwie.
Chciałabym mieć trzecie dziecko, ale teraz wiem, że muszę jeszcze chwilę odpocząć, dlatego że drugie dziecko ostro dało nam w kość.
Olga Hilger jest mamą 9-letniego Augusta, 6-letniej Anielki i 3-letniego Anatola. Olga przyznaje, że kiedy na świecie był tylko jej pierwszy syn, stworzyła sobie sama presję, by jak najszybciej mieć drugie dziecko. Wydawało jej się to najbardziej efektywne.
Dzieci będą razem spędzały czas i mnie będzie łatwiej. W moim przypadku to ten pierwszy syn dał nam w kość. Dziś wszystkie dzieciaki dogadują się ze sobą. Uważam, że im mniejsza różnica, tym łatwiej o dobry kontakt, bo dzieci rozumieją swoje oczekiwania, zainteresowania i potrzeby.
Presja otoczenia i rosnące koszty utrzymania
Najlepszy czas na drugie dziecko to moment, kiedy kobieta czuje się gotowa. To dwie oddzielne sprawy, kiedy już czas, a kiedy mama jest gotowa na ciążę i nowe obowiązki. Decyzja o posiadaniu kolejnego dziecka musi być podjęta bez presji otoczenia. Zazwyczaj taką decyzję na młodych rodzicach wywierają dziadkowie, tłumacząc to tym, że wychowanie dwójki dzieci „za jednym niewyspaniem” jest lepszym rozwiązaniem. Twardym argumentem w tego typu rozmowach jest również fakt, że rodzeństwo, gdzie różnica wieku jest niewielka, lepiej się ze sobą dogadują.
W przypadku Marty Lech-Maciejewskiej presję wywierają jej obserwatorzy na Instagramie.
W komentarzach często pytają się, kiedy pojawi się trzecie dziecko.
Istotnymi czynnikami decydującymi o chęci posiadania drugiego dziecka są również pieniądze i czas poświęcony na dzieci. Rodzice, którzy świadomie decydują się na dziecko kalkulują takie rzeczy. Przedszkole, żłobek czy niania to w dużym mieście spory wydatek. Jeżeli mamy dwójkę lub trójkę dzieci i jedno z nich chodzi do przedszkola, a z drugim siedzi niania, domowy budżet na pewno mocno to odczuje.
Nie oszukujmy się, dziecko kosztuje. U mnie np. dwa prywatne przedszkola w Warszawie to niemały wydatek – do państwowego się nie dostaliśmy.
- przyznaje szczerze Marta.
Zobacz też:
- Z wizytą u noworodka i świeżo upieczonych rodziców. Co zrobić, by odwiedziny były miłe, a nie irytujące?
- Czy dziecko powinno mieć rodzeństwo? Bycie jedynakiem ma swoje zalety!
- Czy najstarsze dziecko w rodzinie dostaje najwięcej miłości, czy najwięcej się od niego wymaga?
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN