Joanna Przetakiewicz o związku z Rinke Rooyensem: "Przeszliśmy wiele testów, nie zawsze miłych". Jak pokonali kryzys?

Joanna Przetakiewicz 04_2015
Fot. Bartosz Krupa/East News
Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens poznali się kilkanaście lat temu, ale parą zostali w 2018 r. Choć wydawałoby się, że żyją jak w bajce, to rzeczywistość wygląda nieco inaczej. O tym, z czym muszą się mierzyć i jak sobie radzą z przeciwnościami projektantka opowiedziała w jednym z wywiadów.

Joanna Przetakiewicz o związku z Rinke Rooyensem

Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens wzięli ślub pod koniec września ubiegłego roku. Para pobrała się w Grecji w obecności rodziny i najbliższych przyjaciół. Projektantkę do ołtarza poprowadzili jej trzej synowie, Aleksander, Filip i Jakub. - To było tak wzruszające! Wszyscy nasi przyjaciele płakali - przyznała w rozmowie z portalem przeambitni.pl, wspominając ten moment.

Z okazji zbliżającej się pierwszej rocznicy zaślubin gwiazda zdecydowała się opowiedzieć o swojej relacji ze znanym producentem. - Nasz związek ma 3,5 roku i jest coraz lepiej - przyznała Joanna Przetakiewicz w wywiadzie z reporterką Jastrzabpost, dodając jednak, że wraz z mężem musieli w tym czasie mierzyć się z problemami. - To nie było tak, że nasze życie jest usłane różami, tak jak mogłoby się wydawać. Nie chcę się w to zagłębiać, ani wypowiadać, bo to nie są tylko moje sprawy. Natomiast przeszliśmy (...) wiele prób i testów, bo (...) życie nam zgotowało wiele niespodzianek, nie zawsze miłych, nie zawsze dobrych i przeszliśmy przez to naprawdę obronną ręką - stwierdziła.

Projektantka nie ukrywała również, dzięki czemu udało im się odnieść ten sukces. - Daliśmy sobie ogromne wsparcie, zrozumienie, troskę, czułość, wielką miłość i wielką przyjaźń. Więc jeżeli z tego miejsca mogę wszystkim życzyć takiej miłości, to na pewno chciałabym to zrobić - powiedziała.

Joanna Przetakiewicz walczyła o życie męża

Jednym z problemów, z którymi musiała się mierzyć para, była choroba Rinke Rooyensa. - Patrzyłam na niego. Leżał bez ruchu, pod kroplówkami, miał zamknięte oczy - opowiedziała w rozmowie z magazynem "VIVA!". Dodała także, że stan ukochanego był na tyle poważny, iż postanowiła ściągnąć do Warszawy jego ojca, by ten zdążył się z nim zobaczyć. - Gdy zobaczył syna, powiedział, tego nigdy nie zapomnę, że Rinke jest jak "tonący ptak", że już nic do niego nie dociera... - zdradziła Joanna Przetakiewicz.

Projektantka wyjawiła również, że w czasie, gdy Rooyens leżał nieprzytomny, zdecydowała się na gest, który zmienił życie obojga. - Był już wieczór, nie zastanawiając się, wsiadłam w samochód, wróciłam do szpitala i, stojąc nad jego łóżkiem, powiedziałam: 'Kochanie, musisz wyzdrowieć! Musisz wstać, bo potrzebuję cię na kolejne 50 lat życia! Chcę być tylko z tobą i chcę być twoją żoną' - wspominała Przetakiewicz.

- I ja się wtedy obudziłem. Wyzdrowiałem w przeciągu najbliższych dni - dodał od siebie Rinke.

Zobacz także:

O tym pocałunku było głośno. Tylko nam Marta Warchoł z TVN24 mówi: "Nie zamierzamy się przed nikim ukrywać"

Agnieszka Włodarczyk 4 tygodnie po porodzie pokazała ciało. "Chciałam coś sobie kupić, ale chyba nie ma sensu…"

Pierwszy wywiad Laury i Karola ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Tylko nam zdradzili, kiedy się w sobie zakochali

Zobacz wideo: W Londynie u Przetakiewicz i Rooyensa

Autor: Iza Dorf

podziel się:

Pozostałe wiadomości