Hipnoporody rozwiązaniem dla przyszłych mam. „To alternatywa dla znieczulenia”

Na hipnoporody przy każdej ze swoich trzech ciąż zdecydowała się Kate Middleton. Metoda ta została zatwierdzona przez British Medical Association już w 1951 roku, jednak wielu osobom nadal kojarzy się z czarną magią. Wszelkie wątpliwości z tym związane wyjaśniła w naszym programie Kaja Krawczyk.

Na czym polegają hipnoporody?

Wokół samej hipnozy przez lata narosło wiele mitów. Niektóre osoby uważają, że po wprowadzeniu w nią zostajemy pozbawieni kontroli nad sobą i jesteśmy podatni na wpływ hipnotyzera. W rzeczywistości jednak jest to stan głębokiego rozluźnienia organizmu. Hipnoza wykorzystywany bywa również podczas porodów, na co zdecydowała się m.in. Kate Middleton, źle znosząca każdą ze swoich trzech ciąż. Co dzieje się podczas stosowania przez przyszłą mamę hipnotycznych technik relaksacji?

Wtedy produkujemy naturalnie oksytocynę, czyli hormon wspierający mięśnie porodowe, który ponadto ułatwia wtedy produkcję np. endorfin, czyli hormonów, które powodują, że poród jest wtedy bardziej znośny

- wyjaśniła Kaja Krawczyk, instruktorka hipnorodzenia.

Taki typ porodu może wybrać każda kobieta, a samego wejścia w hipnozę da się nauczyć pod okiem eksperta.

Im więcej mam będzie praktykować techniki relaksacyjne, tym będą miały dużo większą łatwość na wejście w ten stan podczas porodu

- wyjaśniła instruktorka.

Kaja Krawczyk zaleca, by kobiety zainteresowane kursem hipnoporodów zapoznały się nim mniej więcej już w połowie ciąży, dzięki czemu szybciej odczują pozytywne skutki stosowanych technik hipnotycznej relaksacji.

Hipnoporody a znieczulenia

Porody są stresującym momentem dla wielu kobiet obawiających się bólu. Z tego też powodu bardzo często decydują się na znieczulenie, które ma temu zapobiec. Tymczasem już 1951 roku British Medical Association zatwierdziło możliwość stosowania hipnozy w celu zmniejszenia negatywnych dolegliwości towarzyszących narodzinom dziecka.

My nie tylko uczymy panie odnośnie relaksu, uczymy odnośnie fizjologii porodu, odnośnie tego, co dzieje się z ciałami. Przywracamy im moc i wiarę w to, że nasze ciała są naturalnie do tego stworzone i potrafią to zrobić. (…) Jak najbardziej jest to alternatywa dla znieczulenia, niemniej jednak mamy zaczynają coraz bardziej rozumieć, że znieczulenie nie jest bez konsekwencji na ciało mamy, na ciało maluszka

- wyjaśniała Kaja Krawczyk.

Nie bez znaczenia jest również to, że wytwarzane podczas hipnozy okscytocyna i endrofiny sprawiają, że osoba nie jest zestresowana. Nie dochodzi więc do produkcji np. adrenaliny czy kortyzolu, czyli hormonów, przez które dochodzi do spięcia całego ciała kobiety, w tym także macicy, co z kolei wywołuje większy ból i dyskomfort podczas porodu.

Zobacz także:

Oliwia i Łukasz pierwszy raz we troje. Mały Franek jest już w domu „Jest wzorowym niemowlakiem, nie możemy narzekać”

Hipnoporód, a może cesarskie cięcie - jak przyjedzie na świat Twoje dziecko?

Młode mamy i problemy, z którymi się zmagają. „Macierzyństwo to jest duża dawka samotności”

Jak karmić maluchy, żeby jadły zdrowo? Mama dzieciaków-cudaków o swoim kulinarnym e-booku

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Wioleta Pyśkiewicz

podziel się:

Pozostałe wiadomości