FaceApp rządzi w Internecie! W mediach społecznościowych zapanowała moda na przerabianie zdjęć za pomocą aplikacji FaceApp. Dzięki apce można się postarzeć nawet o kilkadziesiąt lat! FaceApp wzbudza wiele kontrowersji w kwestii bezpieczeństwa i prywatności. Czy FaceApp jest bezpieczna? W studiu Dzień Dobry TVN gościliśmy Katarzynę Szymielewicz, prawnik i prezes Fundacji Panoptykon.
Aplikacja FaceApp zasilana jest przez najbardziej zaawansowaną neuronową technologię edycji portretów. Można ją zainstalować za darmo i jest dostępna na smartfony z systemami Android i iOS.
Co prawda apka po raz pierwszy stała się popularna już w 2017 roku, ale dzięki celebrytom publikujących w sieci swoje przerobione fotografie opatrzone hashtagami #agechallenge i #faceappchallenge ponownie bije rekordy popularności. Za sprawą postarzającego filtra w aplikacji FaceApp można sprawdzić, jak się będzie wyglądało za kilkadziesiąt lat. Zrobili to między innymi: szef kuchni Gordon Ramsay, muzycy z Jonas Brothers, raper i aktor Ludacris i komik Kevin Hart.
„Rosyjski” FaceApp nie jest groźniejszy od samego Facebooka - twierdzi Katarzyna Szymielewicz, prawnik i prezes Fundacji Panoptykon.
Czy FaceApp jest bezpieczna? Wiadomo, że przeróbka zdjęcia jest dokonywana w chmurze, m.in. na amerykańskich serwerach Google Clould. Twórcy aplikacji piszą:
Większość zdjęć jest usuwana z naszych serwerów w ciągu 48 godzin od daty uploadu.
Z aplikacji można korzystać bez logowania się na swoje konto. FaceApp tłumaczy:
99 procent użytkowników nie loguje się na swoje konto, nie mamy zatem dostępu do żadnych danych, które mogłyby zidentyfikować konkretną osobę po jej zdjęciu.
Post udostępniony przez Kevin Hart (@kevinhart4real)
Dzięki aplikacji FaceApp można również dodać tatuaż, zmienić kolor włosów, fryzurę, a nawet płeć! Sztuczna inteligencja pozwala także na znalezienie dla siebie idealnej stylizacji i dodanie makijażu na dzień lub wieczór.