Aby móc odpowiednio zaplanować budżet domowy oraz możliwie w jak największym stopniu ograniczyć zużycie prądu, niezbędna jest wiedza, ile kilowatów zużywają urządzenia elektryczne w naszym domu. Do uzyskania tej informacji można skorzystać z prostych wzorów lub użyć specjalnego urządzenia pomiarowego.
Więcej:
Czym jest kilowatogodzina?
Kilowatogodzina to podstawowa jednostka pomiaru energii elektrycznej. Pomiar polega na określeniu zużycia prądu przez urządzenie o mocy 1000 watów, czyli jednego kilowata (kW), działające przez godzinę. W ten sposób firmy dostarczające energię mogą określić, ile prądu zużywa ostateczny odbiorca. Kilowatogodzina jest jednostką najczęściej używaną do obliczania zużycia energii elektrycznej. Odbiorca prywatny (właściciel domu czy mieszkania) zużywa miesięcznie między kilkaset a kilka tysięcy kW. Zależne jest to oczywiście od liczby urządzeń elektrycznych znajdujących się w mieszkaniu. Największe zużycie ma miejsce w sytuacji, gdy duże mieszkanie czy dom ogrzewane jest prądem. Cena 1 kWh zależy od miejsca dostarczania prądu, obowiązującej taryfy, a także jego dostawcy. Dlatego waha się w przedziale 20–60 groszy.
Zobacz także: Gaz sekwencyjny – jakie są jego zalety?
Energia elektryczna produkowana jest w ogromnych ilościach. Z tego względu do określania tak dużych ilości podaje się większe jednostki. Megawatogodzina (MWh) równa się energii 1000 kWh, a gigawatogodzina (GWh) to 1000 MWh, natomiast terawatogodzina (TWh) to 1000 Gwh. Co ciekawe, popularnie używany skrót „kilowat” jest błędny, ponieważ kilowat nie jest jednostką mocy a energii. Poprawnym określeniem jest „kilowatogodzina”.
Jak obliczyć kilowatogodzinę?
Kilowat to wielokrotność jednostki energii – watosekundy, czyli dżula. Odpowiedzmy więc na pytanie – ile kilowatogodzin to dżuli? Jeden kilowat odpowiada energii 3,6 megadżula, a uzasadnia to poniższy wzór:
1 kWh = 1 × 1000 × W × 60 × 60 × s = 3600000 Ws = 3600000 J = 3,6 MJ
Dla oszczędzania wydatków gospodarstwa domowego bardzo ważna jest umiejętność obliczenia, ile kilowatogodzin zużywa dane urządzenie. Po pierwsze, trzeba poznać moc urządzenia (pralki, lodówki, kuchenki mikrofalowej itp.). Najłatwiej próbne obliczenia zrobić na przykładzie żarówki o mocy 100 W. Trzeba też wiedzieć, ile średnio pracuje żarówka. Można wyliczyć to w skali godziny, dnia czy miesiąca. Najlepiej przeliczyć zużycie na godzinę, później można przemnożyć przez średnią liczbę godzin używania żarówki dziennie, a następnie przez liczbę dni. Przyjmijmy, że żarówka pracuje 5 godzin dziennie. Oznacza to, że w tym czasie zużyła 0,5 kWh. Ostatnią informacją, jakiej potrzebujemy, jest koszt jednej kilowatogodziny, którą oferuje dany operator. Przyjmijmy, że jest to 0,5 złotego. Tak więc za 5 godzin pracy żarówki o mocy 100 W zapłacimy 25 groszy dziennie. Przyjmując, że dzienne użycie tej żarówki zbliżone jest do 5 godzin, to w skali miesiąca za taką żarówkę zapłacimy 7,50 zł.
Zobacz także: Oszczędzanie energii nie jest skomplikowane
Oczywiście takie wyliczenia podają tylko przybliżony wynik. Dużo dokładniejsze są mierniki zużycia prądu, czyli watomierze. Ich cena oscyluje w okolicy 50 zł, a działanie polega na tym, że podłącza się je do gniazdka, a do watomierza włącza się urządzenie, którego zużycie prądu chcemy zmierzyć, np. lodówkę. Urządzenie wskazuje całkowite zużycie kilowatów przez dane urządzenie, jego zużycie w danym momencie oraz orientacyjny koszt tej energii.
Ile faktycznie kosztuje 1 kilowatogodzina?
Dużym problemem przy określaniu kosztów energii elektrycznej jest rozszyfrowanie, ile faktycznie płacimy za 1 kW. Dystrybutorzy prądu na fakturach podają te informacje w rozbiciu na poszczególne pozycje. I tak mamy stałe składowe naliczane co miesiąc, opłatę za dystrybucję i obrót. Co gorsza, kwoty te podane są w skali netto. Dostawcy, reklamując swoje usługi, wskazują często na rewelacyjnie niską cenę, np. 30 groszy za kilowat. Niestety jest to najczęściej kwota brutto, bez obowiązujących narzutów. Realnie cena 1 kWh wynosi około 60 groszy.
Ceny prądu w roku 2019 od pewnego czasu stały się tematem gorących dyskusji, głównie ze względu na pojawiające się informacje o możliwych podwyżkach. Ceny w Polsce wahają się w przedziale 50–60 groszy za 1 kilowatogodzinę. Przyjmując, że średnia cena wynosi 55 groszy, to składowe ceny za jedną kilowatogodzinę wyglądają następująco:
- koszt zakupu energii – 18 groszy,
- inne koszt dystrybutora – 11 groszy,
- VAT – 10 groszy,
- cena przesyłu – 9 groszy,
- akcyza – 4 grosze,
- podatki i inne lokalne opłaty – 2 grosze,
- marża narzucona przez dostawcę – 1 grosz.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN