Sprawca stopniowo uzależnia od siebie swoją ofiarę. Narzuca jej swój sposób myślenia i często ofiara zaczyna myśleć tak, jak chce sprawca. Ofiary przechodzą swoiste pranie mózgu. Po jakimś czasie zaczyna wierzyć w to, że jest winna. "Przeważnie popisywał się przed kolegami, że ma władzę nade mną, że może mnie poniżać i obrażać bo wiedział, że sobie nie poradzę bez niego. Wyczuł mnie, że jestem słaba".
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
Źródło: Dzień Dobry TVN
podziel się: