Wojciech Sobierajski z kolejnym rekordem
Wojciech Sobierajski jest multirekordzistą Polski i Guinnessa. Do długiej listy swoich osiągnięć sportowiec może dopisać rekord w najszybszym wejściu na Kilimandżaro na boso. Zajęło mu to 48 godzin. - Boso dlatego, że dużo na boso chodziłem od małego. Tata nas tego nauczył wszystkiego. Pamiętam takie sytuacje, że tata chodził do sklepu na boso, odprowadzał nas do szkoły bez butów, [...], wzięliśmy z niego przykład i polubiliśmy to chodzenie bez butów - powiedział w Dzień Dobry TVN Wojciech Sobierajski.
Sportowiec przyznał, że pokonanie takiej odległości na boso było bardzo bolesne. - Podłoże to są malutkie ostre kamyczki, to tak, jakby [...] przez dwa dni chodzić po klockach Lego rozsypanych, tak to można sobie wyobrazić - dodał. Wojciech Sobierajski wyznał, że podczas zdobywania szczytu dopadła go choroba wysokościowa. - Ja ogólnie w życiu najwyżej byłem na Kasprowym Wierchu i to kolejką jeszcze wjechałem, więc tej aklimatyzacji za dobrej nie miałem. Więc mnie ta choroba dopadła, [...], wymiotowałem, miałem ból głowy - relacjonował nasz rozmówca.
Wojciech Sobierajski o kolejnym wyzwaniu
Sportowiec wyznał, że już planuje bicie kolejnego rekordu. - Mogę wam zdradzić, że w tym roku planuję jeden taki bardzo trudny rekord, który będę bił na sam koniec, 31 grudnia. Takie ćwiczenie plank, czyli deska. Rekord wynosi 9,5 godziny, będę chciał ten rekord zaatakować. To będzie na pewno bardzo ciężkie i wiem, że do końca roku muszę codziennie to ćwiczyć, żeby ten rekord móc pobić - powiedział.
Jak dokładnie wygląda ćwiczenie o którym mówił Wojciech Sobierajski? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry Extra znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dotarł do półfinału juniorskiego Australian Open. Chce sięgnąć po więcej. "Do odważnych świat należy"
- Bracia są mistrzami w ciekawej dyscyplinie. "Medal olimpijski jest w zasięgu ich rąk"
- Po amputacji nogi zdobył Rysy. W drodze na szczyt przeżył chwile grozy
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olkuśnik/East News