Przechodnie zapatrzeni w telefony stwarzają niebezpieczeństwo na drodze, dlatego tworzono dla nich specjalne przejścia przez jezdnię z migającymi pasami. Zielone i czerwone światło wmontowane w chodnik zapala się równolegle z odpowiednim kolorem na sygnalizatorze.
Za i przeciw
Jedni uważają, że to bardzo dobry pomysł, ponieważ należy iść z duchem czasu, a inni go nie popierają, bo w ten sposób utrwala się w osobach zapatrzonych w telefony bezmyślne i automatyczne przechodzenie przez ulicę. Zdaniem sceptyków, lepsze byłby kampanie mające na celu pomoc w zerwaniu z uzależnieniem od smartfonów.
Jak się idzie, to nie powinno się telefonu trzymać w ręku. To jakieś poplątanie w głowie.
- usłyszał nasz reporter.
Pilotażowy program w kilku polskich miastach
Świecące przejścia dla pieszych funkcjonują już między innymi w Izraelu, Danii, Niderlandach, a nawet w Indiach.
W Polsce pierwszą miejscowością, która wprowadziła ten system było Zalasewo niedaleko Swarzędza. Urzędnicy zdecydowali, że zamontują go na przejściu dla pieszych w pobliżu szkoły.
Niedawno na świecące przejścia zdecydowały się także władze Szczecina, Poznania oraz Warszawy.
Jeżeli to rozwiązanie będzie w stanie uratować chociaż jedno życie ludzkie, to zawsze jest warto chociaż przetestować taką nowość technologiczną. Nie ponosiliśmy żadnych dodatkowych kosztów związanych z zastosowaniem tego pilotażu.
- stwierdziła rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie, Karolina Gałecka.
Czas pokaże, kto miał rację - sceptycy pomysłu, czy jego zwolennicy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
>>> Zobacz także:
- Czym są pożeracze czasu wolnego i jak z nimi walczyć?
- Znana influencerka zrobiła sobie detoks od telefonu na pięć dni. "To interesujące i trudne doświadczenie"
- Uzależnienie od internetu - jak sprawdzić czy nas dotyczy?
Autor: Iza Dorf