Siedmiolatek z niepełnosprawnością zdobył Rysy. Zrobił to na plecach swoich bohaterów

Rayyan Szczepaniak to niepełnosprawny chłopiec, który dzięki pomocy wspaniałych ludzi spełnił swoje marzenie i zdobył Rysy. Wyprawa miała też na celu zebranie pieniędzy na operację, dzięki której jego komfort życia znacznie się poprawi.

Siedmioletni Rayyan zmaga się z poważną wadą kręgosłupa, a także nie ma kości piszczelowej i stawu kolanowego. Aby chłopiec mógł w miarę normalnie funkcjonować, jego rodzina zaczęła zbierać pieniądze na operację w klinice światowej sławy ortopedy Drora Paleya w Stanach Zjednoczonych, której koszt to ok. milion złotych. Niestety dwuletnie starania o zdobycie tak dużej kwoty nie przyniosły rezultatu.

Wyprawa na szczyt

Chłopcu postanowili pomóc Dariusz Pachut i jego koledzy. Aby zwrócić uwagę na zbiórkę zorganizowali wspinaczkę na Rysy i zabrali ze sobą Rayyana. Przy okazji spełnili też marzenie siedmiolatka, który bardzo kocha góry. Jak wyglądała akcja organizacji wyprawy?

Były to tak naprawdę dwa telefony. Inicjator, Krzysztof Drabik (...) zadzwonił do blogera (...) Łukasza Rajby, następnie Łukasz zadzwonił do mnie. (...) Później poszła lawina telefonów i mogliśmy szczyt zdobyć w 150 osób, bardzo dużo było chętnych

- powiedział Dariusz Pachut.

Dodał także, że ostatecznie w wyprawie wzięło udział 20 osób, z których 10 niosło chłopca. Wspinaczka zaczęła się ok. 9:00 i zakończyła o 13:00. Planowa podróż miała trwać krócej, ale ze względu na przerwy nieco się przeciągnęła. Podczas odpoczynków organizatorzy kręcili filmy dokumentujące wejście na szczyt, a także masowali nogi Rayyana, który podczas wspinaczki znajdował się w nosidełku.

Miał nacisk na tętnice udowe, co powodowało, że nie miał krążenia w stopach (...)

- wyjaśnił Dariusz.

Niestety na szczyt nie udało się dotrzeć mamie chłopca.

Nie dałam rady kondycyjnie, ale obiecałam mojemu synowi i organizatorom, że (...) zrobimy drugie podejście

- wytłumaczyła Olga Szczepaniak.

Wielki sukces

Dzięki organizatorom akcji udało się w końcu zebrać wszystkie pieniądze na operację siedmiolatka. Nastąpiło to 30 października tego roku i teraz rodzina szykuje się do wylotu na Florydę.

Organizacyjnie zajmie to ok. dwóch, trzech miesięcy

- wyjaśniła pani Olga, następnie dodała:

Chcielibyśmy podziękować wszystkim, którzy nam pomogli (...). Przede wszystkim góralom, którzy nakręcili całą akcję, aby zebrać pieniądze na operację mojego syna

Nasza redakcja trzyma kciuki za powodzenie operacji i życzy Rayyanowi szybkiego powrotu do zdrowia.

>>> Zobacz także:

Trudna sytuacja pacjentów - tysiące zabiegów zostało odwołanych. "Tym ludziom trzeba pomóc"

Joanna Jędrzejczyk ambasadorką akcji #notebookchallenge. "Poruszyłam niebo i ziemię, sama wpłaciłam dużą kwotę"

Pożar w jednym z warszawskich bloków i wielkie serca sąsiadów. Poszkodowana: "Jesteśmy pozostawieni sami sobie"

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Iza Dorf

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Jak nosić pierścionki? Podpowiadamy! 
Materiał promocyjny

Jak nosić pierścionki? Podpowiadamy!