Co mówi policja?
Policja jest sceptycznie nastawiona do pomysłu władz stolicy. Początkowo buspasy powstawały po to, by zapewnić swobodniejszy przejazd komunikacją miejską. Miało to zachęcić podróżujących po mieście do rezygnacji poruszania się samochodem. Tymczasem dochodzi do coraz to większego zagęszczenia ruchu po tych pasach. Obecnie mogą poruszać się po nich zarówno autobusy, jak i taksówki, pojazdy elektryczne, a teraz dojdą jeszcze motocykle.
Korzyści płynące ze zmian
Z nowej możliwości zadowoleni są przede wszystkim motocykliści, w tym również na dziennikarz Faktów TVN Paweł Płuska. Choć jest świadomy obaw policji, zauważa, że są oni jedynie ułamkiem wszystkich poruszających się po warszawskich drogach. Według niego nowe postanowienie władz miasta w korzystny sposób wpłynie na wszystkich kierowców.
Przez to, że będą na buspasach, będzie ich mniej między samochodami. To jest najważniejsze. Będzie bezpieczniej dla wszystkich
– podkreślił dziennikarz w studiu Dzień Dobry TVN.
Przy okazji zauważył, że sami motocykliści często są ofiarami wypadków. Nie zawsze też jest to wina kierowców jednośladów. Problemem bywają inni uczestnicy ruchu, którzy nie zawsze sygnalizują zmianę pasa, zajeżdżając innym drogę.
W 2018 roku zginęło 238 motocyklistów w Polsce, ponad 2000 osób zostało rannych. Większość, moim zdaniem – trzeba tylko zajrzeć do statystki, to nie jest z winy motocyklistów, tylko np. bo kierowca się zagapił
– zaznaczył Płuska.
Przeciwko krytycznym głosom
Gość Dzień Dobry TVN nie rozumie, skąd sceptyzm pojawiający się innych osób, nie tylko samych policjantów. Zauważył, że Warszawa nie jest pierwszym miastem, które zdecydowało się wpuścić motocyklistów na buspasy i jak dotychczas nigdzie indziej nie spowodowało to pogorszenia sytuacji na drogach.
Żyjmy i dajmy żyć innym, dajmy jeździć innym. Nie zazdrośćcie nam, jak jedziemy motocyklami, bo jak jest upał, to jest nam jeszcze bardziej gorąco niż wam, nie mamy klimatyzacji. Nie zazdrośćcie nam, jak was mijamy, bo my i tak za chwilę staniemy w korku
– zaapelował na dziennikarz Faktów TVN.
Nie rozumie też wszystkich negatywnych komentarzy o motocyklistach, którzy udowadniają, że potrafią jeździć dobrze. W końcu im też zależy na własnym życiu i zdrowiu. Według niego Polacy powinni zmienić swoje nastawienie. Na świecie bowiem jeżdżący motocyklami są traktowani jak normalni uczestnicy ruchu.
Zobacz także:
- Niełatwa nauka jazdy. Instruktor: "Nawet włączenie kierunkowskazu może stanowić problem"
- Starym busem zwiedzają świat. Prawie trzydziestodniowa podróż na Gibraltar kosztowała ich tylko 1900 zł
- Jeździ na motocyklu od 3. roku życia. Czy sporty ekstremalne są dla dzieci?
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Wioleta Pyśkiewicz