Grzegorz Osowski - tata Pauliny:
Żona się stresowała, ja się stresowałem Była i operacja, bo kość pękła, ale zabronić jej tego nie mogliśmy. Każdy powinien robić to, co lubi i do czego jest stworzony.
Zobacz też: 12-letnia Tosia zbiera na udział w Mistrzostwach Świata w ujeżdżaniu koni w USA. Pomóżmy spełnić jej marzenie >>>
Paulina Osowska:
Konie to całe moje życie,(...) całą swoją rodzinę wkręciłam w konie. Bardzo mnie ciągnęło zawsze do przyrody. Jak najdalej od miasta. Konie to przyjaciele człowieka. Nie wyobrażam sobie życia bez koni.
Zobacz też: Wyścigi konne od kuchni >>>
Grzegorz Osowski:
To widać od małego. Gdzie byśmy z nią nie byli to interesowały ją zwierzęta, a jak zobaczyła konia, to już był problem, żeby ją oderwać od tego miejsca.
Zobacz też: Jazda konna – garść praktycznych wskazówek od Karoliny Ferenstein-Kraśko >>>
Paulina Osowska:
Zawsze kręciły mnie sporty ekstremalne. W miasteczku westernowym zobaczyłam jak kaskaderzy wykonują ewolucje na galopującym koniu.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
podziel się: