Wyścigi konne od kuchni

Prestiż, rywalizacja i ogromne pieniądze - zmagania na warszawskim Torze Wyścigów Konnych co weekend przyciągają tłumy. To prawdziwy tekst dla jeźdźców i koni, które trzeba przygotować długo przed wyścigiem. Jak to się robi? Zobaczcie!

Każdy dzień rozpoczyna się od porannej toalety:

Czyszczenie konia jest bardzo ważne, pozwala utrzymać konia w bardzo dobrej formie.

- wytłumaczył dżokej Kamil Grzybowski.

Następnie koń jest przygotowywany do treningu wyścigowego. Zakłada mu się specjalne nauszniki z gumową wkładką, która tłumi hałasy z zewnątrz.

>>> Zobacz także:

Tak jak w przypadku sportowców, trening rozpoczyna się od profesjonalnej rozgrzewki, dzięki której mięśnie konia zostaną gotowe do dużego wysiłku.

Po rozgrzewce zwierzę wyrusza na tor treningowy. Tam zgrywa się z dżokejem podczas dłuższych przebieżek.

Po zejściu z toru treningowego koń prowadzony jest do karuzeli, gdzie przez pół godziny chodzi w koło. Dzięki takiemu spacerowi tętno i oddech zwierzaka wraca do normy.

A co je koń startujący w zawodach?

Kiedyś głównymi składnikami jedzenia dla konia były owies i siano. Teraz dodaje się też suplementy: elektrolity, pasty energetyczne i witaminy.

- zdradził trener Piotr Piątkowski.

W dniu zawodów koń przed startem jest prezentowany na padoku, a dżokej przebywa w tzw. dżokejce, czyli szatni dla jeźdźców wyścigowych. Na kilka minut przed wyścigiem jeździec siada na konia i udaje się na start.

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości